Mięso niech żyje
Wegetarianie rzadziej zapadają na choroby krążenia, niektóre nowotwory, mają niższy poziom cholesterolu. Dłużej żyją. Ale nie wszystkim roślinna dieta służy i smakuje – pisze "Przekrój".
Wegetarianizm jako sposób odżywiania i pewna filozofia, był znany w Europie już w XVI i XVII wieku. Wcześniej związany był z różnymi odmianami kultu religijnego. Na dobre świat zachodni zainteresował się nim dopiero po II wojnie światowej. Ostatnie zaś 20 lat to prawdziwy boom.
W Polsce to stosunkowo nowe i mało zbadane zjawisko. Dwa lata temu Ewa Hełpa z Pracowni Marketingu i Rynku Akademii Rolniczej w Poznaniu sprawdziła kim jest przeciętny Polak wegetarianin. Z jej badań wynika, że jedzenia mięsa odmawiają u nas głównie ludzie młodzi, wykształceni, mieszkańcy dużych miast.
Nie jest ich wielu. Polacy wegetarianie stanowili w 2001 r. zaledwie 2,5% społeczeństwa – to kilkakrotnie mniej niż w krajach Europy Zachodniej czy USA. Dwie trzecie tej grupy stanowią studenci. Średni wiek statystycznego wegetarianina to 26 lat. 35% "roślinożerców" pochodzi z wegetariańskich rodzin. Największy odłam wegetariański w Polsce stanowią laktoowowegetarianie – jest ich 65,5%. Najmniej jest witarianów. Coraz więcej pojawia się weganów.
Wegetarianizm stał się stylem życia. Lekarze podkreślają jednak, że wegetarianie rzadko wiedzą, w jaki sposób się odżywiać, by nie zabrakło im żadnego istotnego składnika. Nie umieją prawidłowo komponować diety (fakt, że "mięsożercy" też rzadko to potrafią).
Jeść mięso, czy nie jeść? – zastanawia się wiele osób. Lekarze podkreślają, że każda skrajność jest niedobra.