Miasta mogą być zielone. Ile to kosztuje?

Zabetonowane place, brak drzew, ciasno, szaro i gorąco – często taki mamy obraz polskich miast. Na szczęście to podejście przestaje być popularne. Coraz bardziej doceniamy w miastach kolor zielony. To oznacza więcej drzew, energooszczędne rozwiązania, ekologiczny transport. Krajowy Plan Odbudowy pomaga w zielonej transformacji.

Coraz bardziej doceniamy w miastach kolor zielony
Coraz bardziej doceniamy w miastach kolor zielony
Źródło zdjęć: © East News | ARKADIUSZ ZIOLEK

05.11.2024 | aktual.: 06.11.2024 02:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Materiał powstał we współpracy z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej ze środków Funduszu Rozwoju Regionalnego

Gramy w zielone

To interesująca gra - co możemy zmienić w naszych miastach? Zielona transformacja ma wiele wymiarów.

Pierwszy obszar to energetyka - wykorzystanie odnawialnej energii, energooszczędne oświetlenie dróg, placów i budynków, poprawa oszczędności energii, tworzenie jej lokalnych magazynów.

Kolejny obszar to przestrzeń. Warto zadbać, aby miejsca publiczne były otwarte, wielofunkcyjne i przemyślane. Tereny zielone w miastach i miejskie farmy to ważne przestrzenie, które trzeba rozwijać i doposażać w odpowiednią infrastrukturę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trzeci obszar to transport - oczywiście zeroemisyjny. Oznacza to rozwój tras pieszych i rowerowych, ale także poprawę systemu transportu zbiorowego. Przydatny jest też rozwój usług elektronicznych, które ułatwiają korzystanie z przewozów miejskich.

Pozostają jeszcze dwa ważne obszary - monitoring i edukacja. Miasta powinny skupić się na sprawdzaniu jakości powietrza, wody, zużycia energii czy powstawania odpadów. Należy o to zadbać i na poziomie całego miasta, i w poszczególnych budynkach mieszkalnych lub publicznych.

Zwieńczeniem całego procesu zielonej transformacji jest rozwój świadomości władz i mieszkańców.

Gra w zielone kosztuje

Zielona transformacja jest jednak kosztowna. Ani miasta, ani różne urzędy, ani wspólnoty czy spółdzielnie mieszkaniowe nie mają na takie działania wystarczających pieniędzy. Fundusze na ten cel zapewnia jednak Krajowy Plan Odbudowy.

Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) dysponuje prawie 9 mld euro. Instytucje publiczne, samorządy, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe mogą z tej puli otrzymać pożyczki na zieloną transformację. Są one bardzo niskooprocentowane lub nawet dostępne na 0 proc. Można je przeznaczyć np. na zakup i montaż potrzebnych sprzętów, prace i materiały budowlane, koncepcje i ekspertyzy, projekty techniczne i audyty energetyczne, budowanie świadomości mieszkańców. Zielone korzyści takich działań są oczywiste.

Warunki gry

Każda gra ma swoje zasady. W przypadku pomocy na zieloną transformację miast są one szczegółowo opisane na stronie BGK. Pożyczka może wynosić 2 mln zł lub więcej. Jej spłata będzie rozłożona na maksymalnie 20 lat. Kapitał pożyczki można zacząć spłacać później - nawet dopiero 24 miesiące po zakończeniu inwestycji. Większość wnioskodawców, jeśli zaplanuje projekt, który nie będzie przynosił w przyszłości dochodu, może otrzymać pożyczkę nieoprocentowaną. Jej część (5 procent kapitału) może też być w takiej sytuacji umorzona. Jeden procent odsetek zostanie doliczony, jeśli inwestycja będzie dochodowa oraz jeśli o dofinansowanie wystąpią spółki samorządowe, spółki Skarbu Państwa lub wspólnoty energetyczne (czyli klastry energii i spółdzielnie energetyczne).

Wnioskujący o pożyczkę nie musi wykładać własnych pieniędzy, bo inwestycja może być sfinansowana w całości z funduszy KPO. BGK nie pobiera też żadnych opłat ani prowizji związanych z obsługą wniosku i umowy pożyczkowej. Wymaga jedynie zabezpieczenia spłaty. Jego forma jest uzgadniana między bankiem, a instytucją wnioskującą. W zależności od stopnia zaawansowania inwestycji, pożyczka może być wypłacona w postaci zaliczki albo bezpośrednio wykonawcom czy dostawcom (jako zapłata za wystawione faktury). Sfinansowane mogą być też już zrealizowane projekty zielonej transformacji miast, o ile rozpoczęły się po 1 lutego 2020 r. Wtedy pożyczka będzie refundacją już poniesionych wydatków.

Instrukcja gry

Jest bardzo prosta. O pożyczkę na zieloną transformację miast trzeba zawnioskować do Banku Gospodarstwa Krajowego. Aplikacje przyjmują regionalne oddziały BGK działające w każdym województwie. Komplet przygotowanych dokumentów musi być podpisany podpisem elektronicznym, spakowany i wysłany mejlowo. Adresy do wysyłki są dostępne na stronie z informacjami o pożyczkach. Wnioski będą przyjmowane do końca 2026 roku.

Materiał powstał we współpracy z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej ze środków Funduszu Rozwoju Regionalnego

Komentarze (1)