Mężczyzna zmarł przed komendą policji w Częstochowie. Leżał tam kilka dni
Przed komendą policji przy ul. Popiełuszki w Częstochowie zmarł mężczyzna. Okazało się, że przyczyną śmierci było zatrucie alkoholem, którego zmarły miał we krwi ponad 4 promile. Jednak najbardziej bulwersuje to, że zwłoki mężczyzny leżały przed posterunkiem przez kilka dni - podaje tvn24.pl.
06.02.2014 19:13
Zwłoki mężczyzny znaleziono 30 grudnia 2013 roku, pod schodami komendy policji. Zmarły nie miał przy sobie dokumentów. Jak ustaliła policja, był to 51-letni mieszkaniec województwa podlaskiego.
- Badania na zawartość alkoholu wskazały, że mężczyzna miał w organizmie ponad 4 promile - powiedział tvn24.pl Tomasz Ozimek, rzecznik prokuratury okręgowej w Częstochowie.
Przeprowadzone badania pozwoliły też ustalić, kiedy mężczyzna zmarł. - Biegły stwierdził, że zgon nastąpił kilka dni przed ujawnieniem zwłok - dodał Ozimek.
Prokuratura analizuje także treść anonimowego listu, który dotarł do niej w styczniu. Według informacji zawartych w anonimie, mężczyzna na posterunku miał być namawiany do przyznania się do kilku niewykrytych kradzieży. W zamian proponowano mu alkohol.
Źródło: tvn24.pl