Trwa ładowanie...
03-09-2012 07:34

MEN psuje szkołę - pani minister zdziwiona

To będzie wyjątkowo trudny rok szkolny dla szefowej resortu edukacji Krystyny Szumilas. Będzie ona płacić cenę dotychczasowych zaniedbań i braku reakcji na rosnące problemy w edukacji. Jak ustaliła "Rzeczpospolita", jako pierwsi o swoje prawa upomną się samorządowcy.

MEN psuje szkołę - pani minister zdziwionaŹródło: WP.PL, fot: Paweł Kozioł
d2t66a8
d2t66a8

Bierna postawa Szumilas zaczyna irytować też polityków PO. Rozmowę z szefową MEN relacjonuje jeden przedstawicieli tej partii: – Szokujące było to, że ona chyba nie rozumie, że to na jej barkach spoczywa obowiązek kreowania polityki oświatowej. Była zdziwiona faktem, że musi uczestniczyć w dialogu między samorządami a nauczycielskimi związkami odnośnie do zmian w systemie funkcjonowania oświaty. Nie rozumiała, dlaczego nie mogą porozumieć się bez jej udziału - czytamy w dzienniku.

Samorządowcy chcą, by Karta obejmowała tylko pracowników dydaktycznych. Po drugie, praca nauczyciela przy tablicy miałaby trwać dłużej. Nie jak teraz 18 godzin w tygodniu, lecz 20 godzin. Mocno zostałyby też skrócone urlopy. Nauczyciele mieliby prawo do 40 dni płatnego urlopu w roku, a nie ponad 70 dni roboczych jak dziś.

Samorządy proponują też nową formułę awansu zawodowego: najwyższy stopień, tj. nauczyciela dyplomowanego, z którym wiąże się najwyższe uposażenie, będzie nadawany dopiero po 18 latach pracy. Teraz nauczyciele są w stanie przejść ścieżkę kariery zawodowej w ciągu 11 lat. Zgodnie z propozycjami samorządów nauczyciele nie otrzymywaliby dodatku mieszkaniowego i wiejskiego, a urlop na poratowanie zdrowia byłby orzekany i finansowany przez ZUS.

d2t66a8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2t66a8
Więcej tematów