Mąż: żona sama nadziała mi się na nóż
Bożena P. z Czerska zginęła od głębokiej rany kłutej w klatkę piersiową. Prokuratura o zabójstwo podejrzewa jej męża Henryka P. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że żona sama się przewróciła i nadziała na trzymany przez niego nóż - podaje portalpomorza.pl.
Do tragedii doszło ósmego lutego br. Małżonkowie pili od rana alkohol. Później zeszli do piwnicy. Tam Bożena P. - według relacji jej męża - miała się potknąć i nadziać na trzymany przez niego nóż. Henryk P. został zatrzymany przez policję. Prokurator postawił mężczyźnie zarzut zabójstwa żony.
Właśnie odbyła się sekcja zwłok, która miała pomóc odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób zginęła kobieta: czy przewróciła się na nóż, czy została nim pchnięta. Akta sprawy będą teraz wysłane do zakładu medycyny sądowej. Tam ustalą, jaki był mechanizm śmierci Bożeny P.