Mąż w podróż poślubną zabrał mamę, wysoki sądzie!
Podróż poślubna do Paryża, w którą świeżo upieczony małżonek zabrał swoją mamę, skłoniła 36-letnią Włoszkę do złożenia pozwu o rozwód, w niecały miesiąc po ślubie - podała agencja Ansa.
26.01.2011 | aktual.: 26.01.2011 18:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
13 grudnia, dwa dni po ślubie, młoda żona - ku własnemu zaskoczeniu - spotkała teściową na rzymskim lotnisku Fiumicino, skąd małżonkowie mieli wylecieć do Paryża. Gdy zaczęła protestować, mąż wyjaśnił, że nie może zostawić bez towarzystwa mamy, która nie czuje się najlepiej - poinformowali adwokaci kobiety.
Po spędzonym we trójkę miesiącu miodowym Włoszka wróciła do Neapolu, do swoich rodziców, i zażądała rozwodu, powołując się na "nadmierne przywiązanie emocjonalne" małżonka do mamy.