Marsz w obronie miejsc pracy u "Jasia Wędrowniczka"
Około 20 tys. ludzi wzięło udział w marszu w szkockim Kilmarnock (hrabstwo Ayrshire), protestując przeciwko planom likwidacji 900 miejsc pracy w gorzelni i zakładach butelkowania jednego z najbardziej znanych w świecie gatunków whisky - Johnnie Walker (potocznie w Polsce nazywanej Jasiem Wędrowniczkiem).
26.07.2009 | aktual.: 26.07.2009 23:09
Właściciel marki towarowej Johnnie Walker - koncern spirytusowy Diageo w ramach programu oszczędności zapowiedział zamknięcie zakładów butelkowania w Kilmarnock, zatrudniających 700 pracowników i gorzelni Port Dundas w Glasgow, w której pracuje pozostałych 200.
Rozlewnia w Kilmarnock ma od 1820 roku zastrzeżoną wyłączność na butelkowanie Johnnie Walkera.
Obrońcy miejsc pracy w Kilmarnock wskazują w związku z tym, iż likwidacja rozlewni zaszkodzi międzynarodowej renomie marki Johnnie Walker, ponieważ wymagać będzie zmiany etykietki stwierdzającej, iż ten gatunek whisky jest butelkowany w Kilmarnock i nigdzie indziej.
W protestacyjnym marszu wzięli udział politycy, łącznie z szefem autonomicznego rządu Szkocji Alexem Salmondem i miejscowym posłem Izby Gmin Desem Brownem, związkowcy, pracownicy Diageo, a także piłkarze miejscowego klubu w pełnym składzie. Marsz zakończył wiec w miejskim parku, gdzie wysłuchano przemówień.
Rząd Szkocji zlecił przygotowanie alternatywnego biznesplanu, który umożliwiłby utrzymanie zakładów Johnnie Walker w Kilmarnock, aby nadal mogły być elementem lokalnej społeczności.
Sprzedaż Johnnie Walkera wynosi ok. 16,3 mln skrzynek rocznie. Diageo zatrudnia w Szkocji 4,5 tys. pracowników, a produkcja koncernu sięga 50 mln skrzynek szkockiej whisky i innych trunków.