"Mamy to". Przełom ws. elektrowni jądrowej w Polsce

• KE zgodziła się na polski program wsparcia dla budowy elektrowni jądrowej o mocy do 3750 MW.
• Rząd deklaruje start robót w grudniu i zabezpieczenie 60 mld zł.
• Inwestycja ma stanąć w Lubiatowie-Kopalino.

"Mamy to! Miliardy pomocy publicznej na budowę pierwszej polskiej elektrowni atomowej. Jest zgoda Europy i są pieniądze. Pierwsze cztery miliardy jeszcze w tym miesiącu. Robimy, nie gadamy" - napisał na X premier.

Rząd podkreśla, że "pierwsza polska elektrownia jądrowa to największa inwestycja w sektorze energetyki w historii" kraju.

- Energia z atomu będzie jednym z fundamentów polskiego miksu energetycznego. Dziś postawiliśmy niezwykle ważny krok w kierunku jej uwolnienia. Energetyka jądrowa stanie się fundamentem polskiego bezpieczeństwa elektroenergetycznego i motorem dla naszego rozwoju gospodarczego. Już dziś jesteśmy 20. gospodarką świata. Z atomem możemy sięgnąć jeszcze dalej - mówił minister energii Miłosz Motyka.

Zgłoszony we wrześniu ub.r. program obejmuje wsparcie dla spółki Polskie Elektrownie Jądrowe. Przewiduje on zastrzyk kapitałowy ok. 14 mld euro, czyli ok. 30 proc. kosztów projektu. Obejmuje też gwarancje Skarbu Państwa na 100 proc. długu zaciąganego przez PEJ oraz kontrakt różnicowy, który ma stabilizować przychody przez okres 40 lat eksploatacji.

Elektrownia ma powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu. Plan zakłada uruchomienie do 2036 r. i moc do 3750 MW. Tusk ogłosił, że rząd ma zabezpieczone pełne finansowanie na poziomie 60 mld zł i planuje rozpoczęcie prac jeszcze w grudniu.

Źródło: Ministerstwo Energii, PAP, X, WP