Sąd najwyższy w Kuala Lumpur w Malezji uznał we wtorek byłego wicepremiera Anwara Ibrahima za winnego utrzymywania stosunków homoseksualnych i skazał go na 9 lat więzienia. Były zastępca szefa rządu i jego adoptowany brat zostali oskarżeni o to, że przed siedmioma laty zmusili kierowcę Anwara do czynów nierządnych.
Anwar rozpocznie odbywanie kary po odsiedzeniu poprzedniego wyroku; w ub.r. został skazany na 6 lat więzienia za korupcję.
Adwokat Anwara zapowiedział złożenie apelacji od wtorkowego orzeczenia sądu.
Sam skazany utrzymuje, że wszystkie zarzuty przeciwko niemu zostały sfabrykowane przez premiera Mahathira Mohamada w celach politycznych, tak by Anwar nie stanowił dla niego zagrożenia.
Szef rządu, który do niedawna zdecydowanie popierał Anwara i miał widzieć w nim swego następcę, kategorycznie zaprzeczył takim argumentom.(ck)