Maksymiuk: Samoobrona może rozważyć współpracę z Oleksym
Janusz Maksymiuk nie wykluczył że Samoobrona może rozważyć współpracę z Józefem Oleksym. Wiceprzewodniczący Samoobrony w "Salonie Politycznym Trójki" powiedział, że były premier zawieszony w SLD ma tyle walorów, iż nadal powinien funkcjonować w polityce.
26.03.2007 | aktual.: 26.03.2007 09:06
Janusz Maksymiuk podkreślił, że Samoobrona rozmawiała z Józefem Oleksym i był on nieoficjalnym cenzorem programu tej partii. Zaznaczył, że współpraca Oleksego z Samoobroną niekoniecznie musi oznaczać członkostwo w tej partii. Można rozważyć - na przykład - status doradcy.
Wiceprzewodniczący Samoobrony powiedział też, że Józef Oleksy ma na lewicy mocne poparcie. Określił byłego premiera jako osobę o dużych pokładach energii oraz człowieka, który nie mógłby wypaść za burtę sceny politycznej. Dodał też, że Samoobrona nie wyrzuciła jeszcze nikogo za poglądy.
Janusz Maksymiuk odniósł się w "Salonie Politycznym Trójki" do zawieszenia Oleksego w prawach członka SLD. Kierownictwo partii pojęło taką decyzję po ujawnieniu nagrań rozmowy z Aleksandrem Gudzowatym. W rozmowie z Gudzowatym Oleksy zarzucił szereg nadużyć wielu czołowym politykom SDL.
Gość Polskiego Radia wyraził opinię, że polska lewica skrzętnie wykorzystała okazję do pozbycia się Józefa Oleksego, który jako zręczny polityk o dużym zasobie energii, mógł być groźny dla innych członków partii.
Maksymiuk porównał SLD do pacjenta, który stłukł termometr zamiast postawić skuteczną diagnozę i podjąć leczenie.