MAK: nie komentujemy bo nie dostaliśmy oficjalnego raportu
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) nie otrzymał oficjalnego raportu strony polskiej o jej wersji katastrofy pod Smoleńskiem, toteż nie może go komentować - powiedział oficjalny przedstawiciel MAK Oleg Jermołow.
29.07.2011 | aktual.: 29.07.2011 16:21
- Jak możemy to komentować, skoro nie mamy oficjalnego raportu strony polskiej - zauważył Jermołow.
Wcześniej oświadczył, że MAK na pewno zaznajomi się z raportem polskiej komisji o przyczynach katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 roku i najpewniej skomentuje go.
Jednocześnie, jak pisze agencja ITAR-TASS, w mediach elektronicznych pokazywane są materiały z konferencji prasowej w ramach piątkowej prezentacji raportu w Warszawie, w których jest mowa m.in. "o błędnych działaniach polskich pilotów", "niewystarczającym poziomie ich przygotowania zawodowego".
Prócz tego, jak pisze agencja ITAR-TASS, z wystąpień szeregu polskich specjalistów wyłania się myśl o jakoby równej odpowiedzialności strony polskiej i rosyjskiej za to, co się stało.