"Macie zatrudniać Polaków, są nasi"
Holenderski minister pracy stanowczo odmówił liberalizacji prawa, które pozwoli na zatrudnianie Rumunów i Bułgarów. Zaapelował natomiast do holenderskich ogrodników, aby zatrudniali do prac sezonowych bezrobotnych i Polaków.
13.05.2011 | aktual.: 13.05.2011 13:19
Mimo że Rumunii i Bułgarzy wciąż muszą starać się o pozwolenie na pracę w Holandii, to holenderscy ogrodnicy chętnie ich zatrudniają do prac sezonowych. Minister Henk Kamp chce jednak od 1 lipca zablokować taką możliwość. Przekonuje, że do prac sezonowych powinni być wykorzystywani przede wszystkim bezrobotni i inni obywatele Unii Europejskiej, w tym z Polski.
Według ministra kilka agencji pośrednictwa pracy zapewniło go, iż od 1 lipca mogą dostarczyć wystarczającą liczbę pracowników z Polski. - Polaków można więc znaleźć. Oni nie potrzebują zezwoleń na pracę. Te będą wydawane dopiero wtedy, gdy zabraknie Polaków. Ale oni są - upiera się minister. Jego plany musi jeszcze zatwierdzić parlament.
Tymczasem holenderscy ogrodnicy chcą sądownie wymóc na ministrze zmianę decyzji. Alarmują, że bez Rumunów i Bułgarów zbiory zgniją na polach, bo ani bezrobotni Holendrzy, ani Polacy, nie chcą wykonywać tej ciężkiej pracy.