Maciak zwrócił uwagę kandydatom. Jednak to on popełnił błąd
Podczas debaty kandydat na prezydenta Maciej Maciak poprosił prowadzących o powtórzenie wszystkim pytania, ponieważ mówią nie na temat. Okazało się jednak, że to on w tym momencie powinien zadać pytanie konkurentom.
- Ja bym prosił, żebyście państwo przypomnieli treść pytania, bo wtedy ludzie zobaczą, jak odpowiadający odbiegli od tej treści - zwrócił się Maciej Maciak do prowadzących.
- Ale teraz jest czas na państwa pytania. To państwo zadajecie sobie już pytania - zwrócili uwagę prowadzący.
Pierwsza część debaty podzielona była na dwa bloki - politykę krajową i zagraniczną. W każdej części każdy z trzech dziennikarzy zadawał po jednym pytaniu identycznej treści wszystkim kandydatom. Czas na odpowiedź to 60 sekund.
W każdym bloku tematycznym, po odpowiedzi na pytania dziennikarzy, kandydaci mogli zadać jednemu kontrkandydatowi jedno pytanie. Po dwóch blokach tematycznych odbyła się runda pytań wzajemnych. Każdy z kandydatów mógł zadać po dwa pytania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przed ostatnią debatą. Mówi, o co pytać Nawrockiego
Kim jest Maciej Maciak?
Maciak jest znany z kontrowersyjnych poglądów. W przeszłości był oskarżany o prorosyjskie sympatie, czemu stanowczo zaprzecza. W 2019 roku został skazany za znieważenie innego kandydata na prezydenta Włocławka, Nigeryjczyka Emanuela Kalejaiye.