Lustracja Kiełbowicza - znów do I instancji
Po raz trzeci sąd lustracyjny I instancji będzie rozpatrywał sprawę byłego posła AWS Wiesława Kiełbowicza, którego Rzecznik Interesu Publicznego podejrzewa o "kłamstwo lustracyjne". Powodem uchylenia wyroku są nowe dowody obrony, które zostały przedstawione podczas piątkowej rozprawy.
Po raz pierwszy w marcu 2000 r. sąd lustracyjny I instancji uznał Kiełbowicza - jako pierwszego i jedynego posła AWS - za "kłamcę lustracyjnego", ale wyrok ten uchylił sąd II instancji i zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia. Pod koniec listopada ub.r. I instancja ponownie uznała, że oświadczenie Kiełbowicza jest nieprawdziwe.
Piątkowa rozprawa odwoławcza toczyła się jawnie - żadna ze stron nie wnosiła o utajnienie. Obrona wnosiła o zmianę orzeczenia na odrzucające zarzut "kłamstwa lustracyjnego", lub uchylenie go i zwrot sprawy po raz trzeci do I instancji. Mecenas Hoszowski przedstawił niespodziewanie ujawnione książeczki walutowe wydane Kiełbowiczowi, jego żonie i synowi, na wyjazd do Bułgarii w terminie 18 lipca - 8 sierpnia 1981. Ten okres ma znaczenie dla obrony, bowiem jeden z raportów mówi o dacie 24 lipca, kiedy oficer SB miał rozmawiać z panem Kiełbowiczem, a on wtedy był z rodziną za granicą - wyjaśnił adwokat.(miz)