Trwa ładowanie...
30-10-2014 14:05

Łódzkie: 23-latek napadł na kantor i lombard. Stanie przed sądem

Przed łódzkim sądem stanie 23-latek oskarżony o napad na kantor w Łodzi i lombard w Konstantynowie Łódzkim. Sprawca używał pistoletu-zabawki oraz substancji drażniącej drogi oddechowe. Przyznał, że dokonywał napadów, bo miał kłopoty finansowe.

Łódzkie: 23-latek napadł na kantor i lombard. Stanie przed sądemŹródło: WP.PL, fot: Marcin Gadomski
d1ihvn8
d1ihvn8

Prokuratura Rejonowa Łódź-Górna skierowała do łódzkiego sądu rejonowego akt oskarżenia w tej sprawie. 23-latkowi grozi kara do 12 lat więzienia - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Do obu napadów doszło 20 czerwca tego roku. Najpierw sprawca wtargnął do lombardu w Konstantynowie Łódzkim. Zaczął wypakowywać z plecaka pistolet oraz butelkę z nieznanym płynem i zażądał od kasjerki wydania pieniędzy. Kobieta uruchomiła blokadę drzwi i alarm, co spłoszyło napastnika, który przestraszony uciekł. Wcześniej zdążył rzucić w stronę kasjerki butelką, a substancja uszkodziła m.in. terminal i sprzęt komputerowy o wartości 500 zł.

Ponad godzinę później do podobnego napadu doszło na kantor przy ulicy Rzgowskiej w Łodzi. Sprawca trzymając w rękach przedmiot przypominający pistolet i butelkę z płynem o intensywnym zapachu wtargnął do kantoru i krzyczał, że "to jest napad". Zażądał od kasjerki wydania pieniędzy. Także w tym przypadku kobieta uruchomiła blokadę drzwi wejściowych oraz alarm. Zaczęła też wzywać pomocy. I tym razem to spłoszyło sprawcę. Zanim wybiegł przez szczelinę przeznaczoną do wydawania pieniędzy, rozlał ciecz z butelki.

Policjanci od początku przypuszczali, że napadów dokonała ta sama osoba. Po analizie zapisów monitoringu i przesłuchaniach świadków, w sierpniu tego roku zatrzymano 23-latka ze Zduńskiej Woli. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzutów. - Wyjaśnił, że zdecydował się na popełnienie przestępstw ze względu na kłopoty finansowe i posiadane zadłużenie. Wcześniej zaplanował miejsca, na które napadnie. Używał pistoletu na kulki - zabawki pomalowanej na czarno - wyjaśnił prokurator.

Substancję, której użyto podczas napadów sprawca kupił w jednym z marketów budowlanych, kierując się intensywnością zapachu, aby jak najskuteczniej przestraszyć kasjerki. Badania wykazały, że opary tej substancji działają drażniąco na drogi oddechowe oraz skórę i są łatwopalne.

Oskarżonemu grozi 12 lat więzienia; na proces czeka w areszcie.

d1ihvn8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ihvn8
Więcej tematów