"Litewski ojciec-mściciel nękał psychicznie córkę"
Prokuratura wznowiła postępowanie karne wobec poszukiwanego domniemanego zabójcy w sprawie pedofilskiej Drąsiusa Kedysa. Prokuratorzy okręgowi z Wilna chcą oskarżyć Kedysa o "nadużywanie ojcostwa".
Rozesłał on ponad 200 listów z nagraniami video z opowiadaniami jego córki o makabrycznych "zabawach" seksualnych z "wujkami", między innymi z zamordowanym w Kownie sędzią Jonasem Furmanavičiusem. Kedys rozesłał te nagrania do litewskich polityków, prokuratorów i prasy po tym, gdy nie doczekał się reakcji policji i prokuratorów na zawiadomienie o przestępstwie seksualnym popełnionym na jego 4-letniej córeczki.
Kedys oskarżał zamordowanego 5 października sędziego Jonasa Furmanavičiusa oraz chronionego dziś przez policję polityka i przedsiębiorcę Andriusa Ūsasa o wielokrotny gwałt i molestowanie seksualne jego małoletniej córeczki. W swoich listach Kedys oskarżał o stręczycielstwo swoją byłą konkubinę Linę Stankūnaitė – matkę molestowanej dziewczynki – oraz jej siostrę Violetę Naruševičienė, zamordowaną również 5 października. Prokuratura podejrzewa, że Kedys dokonał samosądu na Furmanavičiusie i Naruševičienė oraz prawdopodobnie zamierzał też rozprawić się z Ūsasem i Stankūnaitė.
Ta afera, określana jako pedofilska, wstrząsnęła całą Litwą oraz podwalinami jej państwowości. Podejrzewa się bowiem, że zamieszanych jest w niej znacznie więcej osób, w tym z najwyższych kręgów władzy i wymiaru sprawiedliwości, a nawet tajnych służb bezpieczeństwa.
Prokuratura tymczasem oraz uzależniona od niej prasa przedstawiają wersję, że afera pedofilska została sprowokowana przez struktury mafijne. W wyniku rzekomo mafia pozbyła się niewygodnego sędziego oraz rzekomo zadłużonego jej Kedysa. Naruševičienė została zaś zamordowana dla zmylenie tropu i skierowania uwagi śledztwa na Kedysa.
Wznowienie postępowania karnego o nadużywanie ojcostwa ma dodatkowo zdyskredytować Kedysa oraz podważyć jego zarzuty wobec sędziego i polityka. Rzeczniczka praw dziecka Rimantė Šalaševičiūtė uważa, że zeznawanie przed kamerą i wielokrotne opowiadanie o przeżytej makabrze było niewątpliwie psychiczną traumą, która też może zaważyć w przyszłości na psychice dziewczynki.
W swoim czasie Kedys zwracał się o pomoc również do Rimantė Šalaševičiūtės, lecz ona nie wiele zrobiła, aby wtedy obronić prawa dziewczynki i jej ojca. Rzeczniczka praw dziecka przerzuciła sprawę Kedysa do prokuratury, w której już od kilku lat Kedys bezskutecznie szukał sprawiedliwości.
Prokuratura wileńska już prowadziła postępowanie karne wobec Kedysa o nadużywanie ojcostwa, lecz 13 września zostało one umorzone z braku dowodów. Dziś, mimo że dowodów tych nie przybyło, prokuratura wileńska wznowiła dochodzenie i chcąc udowodnić, że nagrywając i rozpowszechniając makabryczne wspomnienia dziewczynki, Kedys nękał psychicznie swoja córkę – wielokrotną ofiarę pedofilów.