Polska"List papieża do abpa Wielgusa przykładem pięknej chrześcijańskiej postawy"

"List papieża do abpa Wielgusa przykładem pięknej chrześcijańskiej postawy"

List Ojca Świętego do abpa Wielgusa jest
przykładem pięknej, chrześcijańskiej postawy wobec człowieka,
który niewątpliwie przeżywa poważny dramat - uważa redaktor
naczelny KAI Marcin Przeciszewski. Uznał odpowiedź Benedykta XVI
na skierowany do niego wcześniej list za "coś naturalnego".

Benedykt XVI udzielił "szczególnego błogosławieństwa apostolskiego" abp. Wielgusowi. W skierowanym do niego liście papież wyraził też życzenie, by abp Wielgus podjął na nowo swoją działalność "dla dobra umiłowanego Kościoła w Polsce" oraz zapewnił abp. o swojej "duchowej bliskości i braterskim zrozumieniu".

Papieskie słowa są odpowiedzią na list abpa Wielgusa, skierowany do Benedykta XVI 8 stycznia, dzień po ogłoszeniu swojej rezygnacji z funkcji metropolity warszawskiego.

Jeżeli arcybiskup napisał list do papieża, to jest naturalne, że otrzymał odpowiedź - powiedział Przeciszewski.

W jego ocenie, list papieża wyraźnie zawiera docenienie przez Ojca Świętego faktu rezygnacji biskupa Wielgusa z funkcji metropolity warszawskiego. Od strony merytorycznej - jak przypomniał - treść listu nie zmienia niczego ze wcześniej podjętych decyzji. Stanowi natomiast akt wielkiego szacunku dla człowieka w poczuciu solidarności z jego dramatem - powiedział.

Zdaniem Przeciszewskiego list jest także niewątpliwą zachętą ze strony papieża, aby arcybiskup Wielgus w tych ramach, w jakich się znajduje jako arcybiskup senior, prowadził dalszą działalność dla dobra Kościoła w służbie Chrystusowi. Jest zachętą do aktywności na polu ewangelizacji, duszpasterstwa i pracy naukowej - powiedział redaktor naczelny KAI.

Abp Wielgus 7 stycznia zrezygnował z funkcji metropolity warszawskiego w związku z ujawnieniem dokumentów służb specjalnych PRL z IPN na temat jego współpracy z lat 70. Badały je dwie komisje - kościelna i powołana przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Obie stwierdziły, iż są dowody, że ksiądz Wielgus co najmniej w latach 1973-78 zobowiązał się do współpracy z wywiadem PRL i wyrażał do tego gotowość; nie było dowodów potwierdzających szkodliwość jego działania.

Po ujawnieniu teczki arcybiskupa, on sam zrezygnował z funkcji metropolity warszawskiego, a papież tę rezygnację przyjął.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)