Leżały na ulicach Łodzi. Tajemnica białych tabletek rozwiązana
Łódź od kilku tygodni borykała się z nie lada zagadką. Chodzi o białe tabletki, które leżały na trawnikach i ulicach miasta. Właściciele psów obawiali się o zdrowie swoich podopiecznych. Na szczęście zagadkę rozwiązano.
Łódź może spokojnie odetchnąć. Zagadkę białych tabletek, które od tygodni pojawiały się na ulicach miasta, chodnikach, a także trawnikach rozwiązano w Warszawie.
Łódź. Zagadka białych tabletek rozwiązana
Białe tabletki o średnicy około 3 cm, które widziane były m.in. na Złotnie, w rejonie dworca Łódź Fabryczna i koło łódzkiej katedry, pojawiły się także w stolicy. Wezwano do nich grupę ratownictwa chemicznego.
Jak poinformowali eksperci, badania i ekspertyzy dały konkretny wynik - białe tabletki swoim składem przypominają kapsułki do zmiękczania i uzdatniania wody. Jak tłumaczy "Dziennik Łódzki", preparat składa się głównie ze sprasowanego chlorku sodu, czyli zwykłej soli kuchennej.
Łódź odetchnęła z ulgą? Białe tabletki martwią właścicieli psów
Ta wiadomość to częściowa ulga dla właścicieli psów w Łodzi. Ci obawiali się, że białe tabletki to trutka, która zaszkodzi ich czworonogom. Jednak wiadomość tylko częściowo uspokoiły właścicieli zwierząt, ponieważ tabletek miało być więcej, nie tylko w kolorze białym, a po ich spożyciu jeden z psów miał się zatruć.
Na ten moment nie wiadomo skąd białe tabletki znalazły się na ulicach Łodzi. Według informacji "Dziennika Łódzkiego" te mogły zostać rozsypane w różnych częściach miasta, by walczyć z zalegającym w czasie ostatnich mrozów śniegiem.
Białe tabletki, podobnie jak w Warszawie, miały się jednak nie rozpuścić tak, jak sól w kryształkach, którą zwykle stosuje się do rozpuszczania śniegu, ponieważ okazały się one zbyt sprasowane
Źródło: "Dziennik Łódzki"
