Lepper obserwatorem tylko do referendum

Lider Samoobrony Andrzej Lepper zapowiada, że
będzie uczestniczył jako obserwator w obradach Parlamentu
Europejskiego tylko do czasu referendum akcesyjnego. Potem, jeżeli
w referendum Polacy powiedzą "tak", zastąpi go inny poseł
Samoobrony, bo - jak powiedział - "jest niemożliwe, żeby sam
wytrzymał fizycznie".

Podkreślił jednocześnie, że Samoobrona zrobi wszystko, żeby referendum wyszło na "nie".

Lepper wraz z trójką posłów Samoobrony oraz innymi polskimi parlamentarzystami - obserwatorami wizytował w tym tygodniu Prlament Europejski w Brukseli.

W stolicy Belgii - jak oświadczył w czwartek na konferencji prasowej - odniósł wrażenie, że panuje tam straszna biurokracja. "To jest coś niesamowitego. Ten przerost biurokracji. Ta Unia to dzisiaj jest moloch tylko biurokratyczny, ale moloch na glinianych nogach" - ocenił szef Samoobrony.

"Naszym zdaniem, Unia jest przestarzała już. Biurokracja, ci ludzie tam jakby skostnieli, jakby stał się to beton biurokratyczny, który nie rozumie, że świat idzie do przodu, że trzeba iść bardziej w kierunku ludzi. Bo ludzie liczą na to, że ten moloch powinien im pomóc, a ten moloch wręcz odwrotnie, robi co innego - rozbudowuje biurokrację w Brukseli, a na teren nie patrzy, od terenu chce pieniądze tylko" - powiedział.

Zaznaczył również: "My jesteśmy tylko zaszokowani tym, że ktoś tutaj próbował robić sobie żarty, że Lepper to jakiś tam zaścianek, nie widział świata, pierwszy raz w Brukseli, przestraszony tam był. Ja byłem nie w takich miejscach. I na Wall Street byłem i w innych miejscach na świecie byłem, gdzie widziałem obiekty dużo większe i ładniejsze niż tam".

Lepper ocenił, że LPR, która odmówiła udziału w polskiej delegacji do Brukseli, "nie ma racji". Uważa on bowiem, że wspólny głos w Brukseli Samoobrony i Ligi na temat braku akceptacji dla wynegocjowanych przez Polskę warunków członkostwa byłby bardziej słyszalny.

Samoobrona - jak powiedział - uważa, że do czasu ogłoszenia wyniku referendum nie ma sensu wstępować do żadnej grupy w PE. Potem bierze pod uwagę przystąpienie do frakcji "Europy Demokracji i Różnorodności". To niewielkie ugrupowanie skupia przede wszystkim eurosceptyków, w tym posłów z francuskiej partii myśliwych.

Polscy parlamentarzyści będą obserwatorami w parlamencie Unii Europejskiej przez najbliższy rok.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki