PolskaLepper: delegalizacja Samoobrony to nowe wybory

Lepper: delegalizacja Samoobrony to nowe wybory

Jeżeli Trybunał Konstytucyjny zdelegalizowałby Samoobronę, to występujemy z koalicji i są nowe wybory – powiedział na konferencji prasowej w Kielcach wicepremier Andrzej Lepper.

Lepper: delegalizacja Samoobrony to nowe wybory
Źródło zdjęć: © PAP

10.03.2007 14:20

W Trybunale jest wniosek marszałka Sejmu Marka Jurka o zbadanie konstytucyjności weksli in blanco, podpisywanych przez działaczy Samoobrony podczas kampanii wyborczej. Kandydat Samoobrony na parlamentarzystę podpisywał weksel wystawiony na związek zawodowy, w zamian za używanie logo ugrupowania podczas kampanii wyborczej. Weksle miały zostać uruchomione, gdyby poseł opuścił Klub Parlamentarny Samoobrony.

Szalupa ratunkowa?

"Dziennik" napisał, że pod koniec lutego do sądu warszawskiego wpłynął wniosek o rejestrację Samoobrony Andrzeja Leppera. Miała to być reakcja na złożenie przez marszałka Sejmu do Trybunału wniosku o zbadanie sprawy weksli. Według ustaleń gazety, "nowa partia ma pełnić funkcję szalupy ratunkowej dla działaczy obecnej Samoobrony".

Dokumenty o rejestracji partii Samoobrona Leppera zostały złożone już dawno, rok temu - powiedział wicepremier Lepper. Dość mamy tego, że każdy, kto chce, tworzy sobie partię pod nazwą Samoobrona, mamy Samoobronę Ruch Społeczny, Samoobronę Obywatelską, jakieś inne Samoobrony - zaznaczył.

Jeśli Trybunał zdelegalizuje Samoobronę, będą nowe wybory. My oczywiście nie będziemy mieć pieniędzy na nowe wybory, ale skromnie tę kampanię przeprowadzimy. I nasi działacze na kampanię się złożą - powiedział. Trybunał nie ma żadnych podstaw, żeby Samoobronę zdelegalizować, chociaż wyroki Trybunału są nieprzewidywalne - zaznaczył.

"Samoobrona zostaje sobą"

Eurodeputowany Samoobrony Ryszard Czarnecki powiedział, że Samoobrona nie chce modyfikować nazwy. Podkreślił, że rejestracja w sądzie innych nazw ze słowem Samoobrona ma zapobiegać wykorzystywaniu ich przez przeciwników ugrupowania.

Samoobrona zostaje sobą. Chodzi jedynie o formalnie prawne zastrzeżenie nazwy, tak by uciekinierzy z partii nie zakładali ugrupowań, które w nazwie miałyby słowo Samoobrona; by nie mieszać w głowach wyborców - tłumaczył Czarnecki. Dodał, że dotyczy to też przeciwników Samoobrony, którzy mogliby chcieć wykorzystać nazwę.

Próby rejestrowania w sądzie czy na listach wyborczych takich łże-Samoobron czy pseudoSamoobron już były. Nie chcemy modyfikować nazwy. Samoobrona była, jest i będzie - zapewnił Czarnecki. Przypomniał, że w grę wchodzą także kwestie finansowe. Jak wiadomo, dotacje budżetu państwa, które stanowią fundament funkcjonowania partii, przysługują tylko tym ugrupowaniom, które startowały w ostatnich wyborach parlamentarnych - zaznaczył.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)