Lenovo sprawdzi gorące baterie
Koncern Lenovo - trzeci największy światowy producent notebook - poinformował, iż zamierza dokładnie zbadać przypadek zapalenia się notebooka ThinkPad T43 na lotnisku w Los Angeles. Wiadomo już, że w urządzeniu zamontowana była bateria firmy Sony.
Rzeczniczka Lenoro poinformowała, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną zapalenia się komputera ( na szczęście nikt nie ucierpiał podczas tego incydentu ). Przedstawicielka firmy potwierdziła jednak, że w urządzeniu zamontowana była bateria wyprodukowana przez koncern Sony - identyczna z tymi, które firmy Dell i Apple wycofują z rynku z powodu przegrzewania się i zagrożenia zapaleniem się ( pisaliśmy o tym w tekście "Dell wymieni 4,1 mln baterii" - http://www.idg.pl/news/97770.html ).
Wiadomo już, że Lenovo i Sony zamierzają wspólnie zbadać wypadek na lotnisku - jeśli okaże się, że zawiniła bateria, chiński koncern być może rozpocznie program darmowej wymiany niebezpiecznych akumulatorów. Warto wspomnieć, że do tej pory podjęto decyzję o wycofaniu z rynku ok. 6 mln. potencjalnie niebezpiecznych akumulatorów produkcji Sony - 4,1 mln z nich zamontowane było w notebookach Della, zaś 2 mln - w komputerach przenośnych Apple'a.