Lekarz z Berlina mordował pacjentów. Jedna z ofiar umarła w Polsce
W Berlinie rusza proces lekarza oskarżonego o zamordowanie 15 pacjentów. Jedna z jego rzekomych ofiar umarła w Polsce.
Co musisz wiedzieć?
- Proces rozpocznie się 14 lipca 2025 r. w berlińskim sądzie. Lekarz oskarżony jest o zamordowanie 15 pacjentów.
- Ofiary były poddawane działaniu środków farmakologicznych, które prowadziły do paraliżu i śmierci przez uduszenie.
- Wśród badanych przypadków znalazła się teściowa oskarżonego, która zmarła w Polsce. Śledczy nie wykluczają, że mogła być jedną z ofiar.
W berlińskim sądzie 14 lipca rozpocznie się proces lekarza oskarżonego o zamordowanie 15 pacjentów. Według prokuratury, mężczyzna działał z pełną świadomością, podając ofiarom środki znieczulające i rozluźniające mięśnie, co prowadziło do paraliżu układu oddechowego i śmierci. Ofiarami były głównie starsze i schorowane osoby, najstarsza miała 94 lata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podlasie w ręce PiS-u i Konfederacji? Sasin zabrał głos
W kilku przypadkach oskarżony próbował zniszczyć ślady przestępstw, podpalając mieszkania swoich ofiar.
Polski ślad
Niemieckie media ujawniły, że wśród badanych przypadków znalazła się teściowa oskarżonego, która zmarła w Polsce. Kobieta była chora na nowotwór, a jej przypadek został oficjalnie włączony do śledztwa.
Prokuratura żąda maksymalnego wyroku dla lekarza, w tym dożywotniego więzienia i zakazu wykonywania zawodu. Proces ma potrwać do stycznia 2026 r., zaplanowano aż 35 rozpraw.
Nie wskazano konkretnego motywu działań. Według śledczych mężczyzna nie działał ani z litości, ani nie miał konfliktów z ofiarami.
Czytaj więcej: