Świat"Le Soir": Zachód nie widział w tym meblu początku końca zimnej wojny

"Le Soir": Zachód nie widział w tym meblu początku końca zimnej wojny

W 20. rocznicę Okrągłego Stołu belgijski dziennik "Le Soir" pisze o "początku negocjacji, które doprowadziły Polskę do demokracji", oceniając, że było to
wydarzenie, które "zmieniło bieg historii". "Zachód nie widział w tym okrągłym meblu początku końca zimnej wojny" - zauważa.

06.02.2009 | aktual.: 06.02.2009 10:21

Dziennik podkreśla znaczenie Okrągłego Stołu dla upadku komunizmu w Europie, pisząc, że zgoda na oddanie części władzy opozycji "była bez precedensu w bloku sowieckim" i wywołała efekt domina, "który obalił wszystkie reżimy komunistyczne w Europie Środkowej i Wschodniej".

"Le Soir" przypomina wizytę delegacji rządowej Belgii w Polsce w czasie, gdy trwały obrady Okrągłego Stołu. "Nie zdając sobie z tego sprawy, belgijscy przywódcy byli świadkami ostatnich chwil reżimu komunistycznego w Polsce, a wkrótce także w Europie" - pisze autor artykułu Pol Mathil (Leopold Unger).

"Zachód nie widział w tym okrągłym meblu początku końca zimnej wojny" - zauważa.

"Le Soir" ocenia, że sukces Okrągłego Stołu był wynikiem całego ciągu wydarzeń: od narodzin Solidarności w 1980 roku i stanu wojennego, przez wizyty papieża Jana Pawła II w Polsce, osłabienie rządów PZPR kryzysami gospodarczymi i strajkami, działania opozycji demokratycznej, po objęcie władzy na Kremlu przez Michaiła Gorbaczowa w 1985 roku.

"4 czerwca 1989 roku wybory parlamentarne, choć tylko częściowo wolne, ujawniły prawdziwy układ sił. W sierpniu Tadeusz Mazowiecki został pierwszym niekomunistycznym premierem w kraju, który wciąż oficjalnie pozostawał satelitą Moskwy... Jałta umarła" - pisze "Le Soir".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)