Łapówkarze z NFZ

Opisaliśmy lekarzy wyłudzających pieniądze za fikcyjne usługi. Dziś wiemy, że w złodziejskim systemie kluczową rolę odgrywali urzędnicy NFZ - informuje na łamach "Newsweeka" autor artykułu "Gabinety martwych dusz II".

14.06.2004 | aktual.: 14.06.2004 08:19

Doktor Andrzej Bobrowik przez dwa lata starał się o podpisanie kontraktu z NFZ. Bezskutecznie. W końcu w grudniu 2003 r. znalazł dojście do Tomasza Jasionowskiego, szefa komisji konkursowych w małopolskim NFZ. Aby podpisać wartą 670 tys. zł umowę, Bobrowik zapłacił Jasionowskiemu 77 tys. zł łapówki. Od 7 czerwca obaj siedzą w areszcie. Grozi im nawet 8 lat więzienia - czytamy w "Newsweeku".

Tygodnik przypomina, że 26 maja ponad 100 funkcjonariuszy ABW przejęło kartoteki i twarde dyski z komputerów, na których w prywatnych przychodniach lekarskich niczego nie świadomym pacjentom dopisywano historie zmyślonych chorób. Celem było wyłudzenie pieniędzy z NFZ za fikcyjne zabiegi i wizyty lekarskie. ABW zatrzymała, a następnie sąd aresztował cztery zamieszane w ten proceder osoby: dr. Andrzeja Bobrowika, właściciela spółki Medimed 2000, jego dwóch podwładnych fałszujących kartoteki oraz informatyka z małopolskiego NFZ, Zbigniewa Skotczyńskiego, który pomagał w tworzeniu złodziejskiego systemu.

Akcja ABW była zwieńczeniem śledztwa dziennikarzy "Newsweeka" i TVN, którzy przez dwa miesiące zbierali dowody przestępstw w prywatnych przychodniach, m.in. w Medimedzie 2000 - czytamy w tygodniku.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)