"Kwestię nuklearną można rozwiązać dyplomacją"
Kwestia nuklearna może jeszcze zostać rozwiązana na drodze dyplomacji - oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej przewodniczący irańskiego parlamentu Ali Laridżani.
- Sądzę, że jest jeszcze możliwość dyplomatyczna i w ich (Zachodu) interesie jest ją wykorzystać. Iran będzie kontynuował swoją działalność w ramach Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) i pod jej nadzorem. Mają wolność wyboru, ale to Iran będzie ostatecznie decydował - powiedział.
Naciskał również, by kraje zachodnie zaakceptowały irański program nuklearny.
- Jedna z możliwości jest taka, by Zachód zaakceptował fakt, że Iran rozwija swoją technologię nuklearną pod nadzorem MAEA. Jeśli tego nie uczynią, Iran będzie wówczas musiał osłaniać swoje zdolności nuklearne - oświadczył Laridżani. Ostrzegł też, by Zachód "nie oszukiwał, bo wtedy Iran będzie musiał wybrać inną drogę".
- Nie może być tak, by Zachód mówił od czasu do czasu, że chce porozumieć się z Iranem, a później przyjmował przeciwko nam rezolucję - dodał.
Deklaracje takie padły dzień po ogłoszeniu decyzji władz w Teheranie o budowie 10 nowych ośrodków wzbogacania uranu. Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad zapowiedział też, że jego kraj będzie wzbogacał uran do 20 proc.
Była to reakcja na piątkową rezolucję Rady Gubernatorów MAEA potępiającej Iran za ukrywanie ośrodka Fordo, niedaleko Kum, i zobowiązującej Teheran do zamknięcia tych zakładów.
