Kukiz odpowiada izraelskiemu politykowi. "Pan oszalał?"
Szef ugrupowania Kukiz'15 odniósł się do słów Jaira Lapida, lidera liberalnej partii Jest Przyszłość. Izraelski polityk ostro potępił zmiany w ustawie o IPN, które m.in. penalizują słowa o "polskich obozach śmierci". Lapid twierdzi, że "polskie obozy śmierci" istniały, a nowe zapisy w prawie mają jedynie "wybielić" Polaków.
- Całkowicie potępiam nowe polskie prawo, które próbuje zaprzeczyć polskiej odpowiedzialności za Holokaust. Ta zbrodnia została zapoczątkowana w Niemczech, ale setki tysięcy spośród Żydów, którzy zostali zamordowani, nawet nie spotkało niemieckiego żołnierza. Polskie obozy śmierci były i żadne prawo tego nie zmieni - napisał na Twitterze Jair Lapid po przegłosowaniu zmian w ustawie o IPN.
Zdaniem byłego ministra finansów Izraela, obozy śmierci działały w Polsce, gdyż "Niemcy wiedzieli, że przynajmniej część lokalnej społeczności będzie im pomagać".
Słowa polityka poruszyły Pawła Kukiza, który postanowił wyjaśnić mu kilka kwestii związanych z Holokaustem na obszarze II Rzeczypospolitej.
- "Panie Lapid.... Niech Pan spojrzy na mapę... Rok 1933... Trzy miliony Żydów żyje na terytorium Rzeczpospolitej. Czyli tylu, ilu w Niemczech, Francji, Szwajcarii, Belgii, Holandii, Austrii, Węgrzech, Włoszech, Jugosławii, Bułgarii, Grecji, Danii, Litwie, Łotwie i Estonii razem wziętych" - napisał na Facebooku.
- "Zadał Pan sobie pytanie: dlaczego akurat Polskę umiłowała Żydowska Diaspora? Bo "wiedziała, że część Polaków będzie ich mordować"? Pan oszalał?" - zastanawiał się w dalszej części wpisu.
"Niemcy to naród praktyczny"
Kukiz wytłumaczył, że nazistowscy oprawcy ulokowali obozy zagłady w Polsce, ponieważ było to dla nich najwygodniejsze miejsce.
- "Niemcy to bardzo praktyczny naród i nazistowską, bandycką eksterminację ludności żydowskiej realizowali tam, gdzie tej ludności było najwięcej" - wyjaśniał.
Polski polityk odniósł się także do argumentu o polskich bandytach, którzy pomagali Niemcom mordować Żydów. Zdaniem Kukiza "w każdej nacjii i w każdym narodzie znajdą się bandyci, zwyrodnialcy i dewianci, którzy okres wojny wykorzystają albo po to, by spełniać swe dewiacje, po to by się bogacić, albo z innych, obcych mu względów". Lider Kukiz'15 podkreślił, że "generalizowanie i stawianie Polaków na równi z niemieckimi nazistami jest zbrodnią".
Na zakończenie, Paweł Kukiz odwołał się do trudnych doświadczeń swojej rodziny, która została mocno dotknięta przez decyzje człowieka o żydowskich korzeniach.
- "I mówię to ja, Paweł Kukiz, który wybaczył mimo iż Żyd-komunista zamordował mu dziadka, a ojca wysłał na Syberię. Który uwielbia Singera, kocha twórczość Etgara Kereta a wiersze Brzechwy przypominają mu tatę, bo zawsze czytał mi je do snu" - napisał.