"Kto się w cyrku urodził". Ziobro opublikował wpis
"Neoprokuratura Tuska ukręca łeb sprawie łapówek marszałka Grodzkiego, choć jest 200 świadków. A mnie grozi 25 lat więzienia za przekazanie środków z Funduszu Sprawiedliwości na wozy strażackie, sprzęt ratujący życie" - oświadczył w środę Zbigniew Ziobro. W dalszej części wpisu stwierdził on, że "dziś okazuje się, że ten sam Żurek dalej wypłaca te same pieniądze tym samym podmiotom". "Kto się w cyrku urodził, ten się z cyrku nie śmieje…" - oznajmił.
W ubiegłym tygodniu rzeczniczka prasowa PG prok. Anna Adamiak przekazała, że "minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek złożył wniosek o uchylenie immunitetu panu Zbigniewowi Ziobro". - Wniosek ten dotyczy również wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie pana posła - przekazała.
Prokuratura chce zarzucić byłemu ministrowi sprawiedliwości, że kierował zorganizowaną grupą przestępczą oraz wykorzystywał swoje stanowisko do działań o charakterze przestępczym. Ziobro miał popełnić 26 przestępstw, m.in. wydawać swoim podwładnym polecenia łamania prawa, by zapewnić wybranym podmiotom dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, ingerować w przygotowanie ofert konkursowych i dopuszczać do przyznawania środków nieuprawnionym podmiotom.
Ziobro nie wróci do Polski? "Jestem przekonany"
We wtorek Ziobro oświadczył, że wniosek o uchylenie mu immunitetu jest prawnie wadliwy, ponieważ podpisała go niewłaściwa osoba, co - jego zdaniem - czyni go nieskutecznym. Prokuratura Krajowa uznała za bezzasadne zarzuty Ziobry. Jak wyjaśnił rzecznik PK prok. Przemysław Nowak, dokument sporządził prokurator prowadzący sprawę, działający w imieniu jednostki - Prokuratury Krajowej, a nie Prokurator Krajowy osobiście.
Ziobro: Kto się w cyrku urodził, ten się z cyrku nie śmieje
W środę były minister sprawiedliwości opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym oznajmił: "Wniosek o uchylenie mi immunitetu podpisuje inna osoba niż wnioskodawca. Żurek to wysyła, poświadczając nieprawdę. Tusk, zanim jeszcze sprawą zajął się sąd, już wie, że mnie aresztują. Jego politycy każą mi w sądzie udowadniać niewinność".
"Neoprokuratura Tuska ukręca łeb sprawie łapówek marszałka Grodzkiego, choć jest 200 świadków. A mnie grozi 25 lat więzienia za przekazanie środków z Funduszu Sprawiedliwości na wozy strażackie, sprzęt ratujący życie, aparaturę medyczną dla szpitali, budowę kliniki 'Budzik' albo remont prokuratury" - oświadczył dalej Ziobro, twierdząc, że "dziś okazuje się, że ten sam Żurek dalej wypłaca te same pieniądze tym samym podmiotom! Z tych samych umów, które oni nazywają 'dowodem przestępstwa!".
"Czyli: to, co w moim przypadku ma być zbrodnią, w ich rękach staje się rutynowym działaniem urzędowym. Kto się w cyrku urodził, ten się z cyrku nie śmieje…" - oświadczył na koniec były minister sprawiedliwości.
Źródło: X, PAP