"Krzywdziłem dzieci" - Andrzej S. przyznał się do winy
Andrzej S., znany psycholog, przyznał się do winy - krzywdził dzieci - donosi "Super Express". Reporterzy dziennika ustalili, że Andrzej S. brał także udział jako ekspert w... śledztwach dotyczących pedofilów! Minister sprawiedliwości sprawdzi wszystkie śledztwa w sprawie pedofilów.
07.07.2004 | aktual.: 07.07.2004 10:36
- To ja jestem na tych zdjęciach. Jestem chory od pięciu lat - wyznał Andrzej S. śledczym badającym, kto jest na zdjęciach, którymi dysponuje prokuratura.
- Andrzej S., jako psycholog i znawca problemu pedofilii, brał udział w przesłuchaniach ofiar - ustalili reporterzy "Super Expressu". Byli to nieletni, np. 13-, 14-latkowie, których pedofile poznawali na dworcu i wykorzystywali - mówi oficer Komendy Głównej Policji. - Kiedy dziś o tym pomyślę, źle mi się robi!
- Minister zlecił prokuratorowi krajowemu przygotowanie analizy wszystkich postępowań, w których opinie wydawane były przez podejrzanego Andrzeja S. Ocenimy, jak jego udział wpłynął na te śledztwa. To musi trochę potrwać - mówi Małgorzata Wilkosz-Śliwa, rzecznik prokuratora krajowego.
Więcej: * Super Express - Puścił farbę*