Krwawy mord w domu dziecka
Trzech nastoletnich wychowanków domu dziecka w Kazachstanie zabiło z użyciem ostrych narzędzi, zapewne noży, czworo dorosłych pracowników domu i dwóch swoich kolegów - podała w środę kazachska telewizja.
Powiedzieli, że zabili w proteście przeciwko warunkom panującym w domu dziecka.
W sierocińcu w Pawłodarze, na północy Kazachstanu, trzej wychowankowie w wieku 16-17 lat zabili stróża, pielęgniarkę, dwóch nauczycieli i dwóch innych wychowanków. Jeszcze jeden z poważnymi ranami trafił do szpitala.
Skarżyli się, że nie pozwalano im swobodnie się poruszać po okolicy, rzadko mogli odwiedzać centrum miasta i słuchać muzyki.
Wiera, ukochana jednego z młodocianych zabójców, i adresatka krwawego napisu, sama też jest wychowanką w sierocińcu. Powiedziała, że jej chłopak był dla niej czuły i że nie może uwierzyć, że to on zrobił. (ej)