W Małopolsce znowu pojawiła się wszawica. Duży problem rodziców i nauczycieli
W małopolskich szkołach znowu panuje wszawica. Jak co roku, na przełomie września i października, problem pojawia się w kilku miejsca w regionie. Jak sobie z nim radzić?
20.10.2015 | aktual.: 20.10.2015 16:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Wszawica nie jest chorobą zakaźną, dlatego nie mamy dokładnych statystyk, w ilu szkołach i ilu osób może dotyczyć problem - mówi Elżbieta Kuras z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie. - Ale codziennie w sanepidzie odbieramy telefonu z informacją o pojawieniu się pasożytów u uczniów. Niestety, prawnie nie mamy podstaw do działania - dodaje.
Również nauczyciele nie mogą wiele zrobić, by zapobiec problemowi. Ponad 7 lat temu stracili możliwość kontroli czystości głów u uczniów i teraz każdorazowo wymagana jest zgoda rodzica do interwencji. Przynajmniej tak twierdzą dyrektorzy szkół, którzy domagają się pisemnego oświadczenia.
Innego zdania jest Ministerstwo Zdrowia, które dopuszcza profilaktyczne kontrole.
- Należy przyjąć, że zgoda rodziców na objęcie dziecka opieką (w tym również opieką zdrowotną przez pielęgniarkę lub higienistkę szkolną w szkole lub placówce) jest równoznaczna z wyrażeniem zgody na dokonanie w przypadku uzasadnionym przeglądu czystości skóry głowy dziecka. Nie ma zatem konieczności uzyskiwania od rodziców lub opiekunów każdorazowo pisemnej zgody na przeprowadzenie kontroli czystości głowy u dziecka - informuje MZ.
Sytuacja jest patowa, ponieważ każdy kolejny dzień, to nowe przypadki wszawicy u uczniów. Dlatego przedstawiciele sanepidu zalecają, by iść do apteki po specjalistyczny preparat i w przypadku pojawienia się pasożytów, natychmiast przeprowadzić kurację oraz powiadomić innych rodziców, by regularnie kontrolowali stan głowy.
Jak można przeczytać na stronie internetowej MZ, "wszawica pozostaje istotnym problemem higienicznym i może w pewnych przypadkach być sygnałem zaniedbań opiekuńczych rodziców lub opiekunów w stosunku do dziecka, co nie może być lekceważone.'
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .