PolskaProtest przed krakowskim lotniskiem

Protest przed krakowskim lotniskiem

Około stu mieszkańców wsi sąsiadujących z
Międzynarodowym Portem Lotniczym w Krakowie-Balicach protestowało przed lotniskiem. Wbrew wcześniejszej zapowiedzi nie
zablokowali drogi dojazdowej.

28.06.2008 | aktual.: 28.06.2008 17:25

Mieszkańcy Aleksandrowic, Brzoskwini, Balic, Rząski i Szczyglic pikietowali przy rondzie dojazdowym do terminali lotniska. Przynieśli ze sobą tablice: "Hałas stop", "Ciszej!", "Stop nocne loty". Według policji w proteście uczestniczyło ok. 100 osób.

Protestujący domagają się m.in. odszkodowań za hałas powodowany przez samoloty, ograniczenia liczby lotów w nocy, budowy ekranów akustycznych i zmiany tras autobusów miejskich. Zdaniem mieszkańców to ich gminie, a nie samorządowi województwa powinno zostać przekazane 30 ha terenów wojskowych wokół lotniska.

Zarzuca nam się, że jesteśmy przeciwnikami rozwoju lotniska. Jesteśmy za rozwojem lotniska, ale nie kosztem mieszkańców miejscowości leżących przy nim - mówił dziennikarzom wójt Szczyglic Janusz Świątek.

Pikieta trwała krótko, bo do jej uczestników wyszli m.in nowy prezes Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice Jan Pamuła i wójt Zabierzowa Elżbieta Burtan. Pamuła poinformował, iż ma informację, że autobus "208" powróci na swoją dawna trasę, jak chcą tego mieszkańcy. W ciągu miesiąca władze lotniska obiecały spotkanie z sołtysami, by rozmawiać o innych postulatach, choć wiele z nich jest kierowane do władz miasta oraz województwa.

Po tym spotkaniu zdecydujemy, czy będziemy protestować dalej czy protest zawiesimy - powiedział Świątek. Nie wykluczył, że jesienią mieszkańcy wrócą do protestów, jeśli deklaracje okażą się bez pokrycia.

Rzecznik Międzynarodowego Portu Lotniczego w Krakowie-Balicach Piotr Pietrzak powiedział, że w lecie ruch na Balicach to około 100 startujących i lądujących samolotów na dobę. Dodał, że loty nocne, od 1 do 5 nad ranem już są ograniczane ze względu na remont pasa startowego.

Wkrótce ma być gotowy dokument zawierający przygotowaną przez specjalistów z AGH mapę akustyczną okolic Balic, która po przyjęciu przez sejmik województwa da właścicielom działek w pobliżu portu podstawę do wystąpienia o odszkodowania. Dokument ten będzie konsultowany z mieszkańcami. Do tej pory nie wpłynęła do nas żadna skarga - powiedział dyrektor departamentu środowiska i rozwoju obszarów wiejskich w Małopolskim Urzędzie Marszałkowskim Andrzej Masny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)