Niebezpieczne skutki śnieżycy. Setki interwencji strażaków
Przez ostatnie intensywne opady śniegu w Małopolsce strażacy mieli pełne ręce roboty. Musieli interweniować ponad 700 razy. W Białej Niżnej konieczna była ewakuacja krów spod zawalonej stodoły.
Najważniejsze informacje:
- Małopolscy strażacy odnotowali 713 interwencji do niedzielnego południa.
- W wyniku 26 incydentów drogowych dwie osoby zostały ranne.
- Najwięcej zgłoszeń pochodziło z powiatów: tarnowskiego, nowosądeckiego i gorlickiego.
Intensywne opady śniegu w Małopolsce doprowadziły do 713 interwencji miejscowych strażaków. Niebezpieczne warunki na drogach spowodowały 26 zdarzeń drogowych, w których ranne zostały dwie osoby. Pod naporem śniegu runęły trzy konstrukcje – przekazała małopolska straż pożarna.
Atak zimy w Polsce. Nagrania z Podkarpacia
Prawie 30 tys. mieszkańców bez prądu
Powiaty tarnowski, nowosądecki i gorlicki zostały najbardziej dotknięte przez śnieżyce. Strażacy usuwają powalone drzewa i konary, które łamią się pod ciężarem śniegu i wiatru. Te przeszkody zagrażają liniom energetycznym, blokują drogi i mogą uszkadzać budynki oraz pojazdy.
W wyniku tych warunków prawie 30 tys. mieszkańców regionu zostało pozbawionych dostępu do prądu. Problemy te skupiają się głównie w powiatach najbardziej dotkniętych opadami - poinformowało biuro wojewody małopolskiego.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Strażacy walczą z atakiem zimy. Są kolejne ostrzeżenia
Akcja w Białej Niżnej. Na zwierzęta zawaliła się stodoła
W Białej Niżnej doszło do zawalenia stodoły, gdzie znajdowały się cztery krowy. Zwierzęta zostały bezpiecznie ewakuowane i przekazane właścicielowi.
W Gorlicach natomiast zawaliła się hala namiotowa o powierzchni około 400 mkw. z materiałem stalowym w środku. Podobne zdarzenie miało miejsce w Gdowie, gdzie dach zawalił się na samochody osobowe. Na szczęście, w żadnym z tych przypadków nie odnotowano poszkodowanych - poinformował kpt. Hubert Ciepły z małopolskiej straży pożarnej.