Kraków: 23‑latek okradał starsze kobiety w kościołach
Policjanci zatrzymali 23-letniego mieszkańca woj. mazowieckiego, podejrzanego o okradanie starszych kobiet w krakowskich kościołach. Mężczyzna trafił do aresztu, jego ofiarą padło osiem kobiet.
03.10.2017 12:40
Tylko gotówka oraz karty bankowe
Złodziej pojawiał się w różnych kościołach w centrum Krakowa, czasami zabierając modlącej się całą torebkę, czasami - w zależności od sposobności - kradnąc tylko portfel.
Pokrzywdzone kobiety nie potrafiły podać jego rysopisu, ponieważ za każdym razem siadał w ławce za nimi.
Złodzieja interesowały jedynie gotówka oraz karty bankowe, którymi do wysokości 50 złotych mógł dokonywał transakcji bez podawania kodu PIN.
Pozostałą zawartość torebek, w tym dokumenty, klucze i inne przedmioty 23-latek wyrzucał do najbliższego kosza na śmieci.
Jak ustalili śledczy, sprawca w ten sposób okradł osiem starszych kobiet. Według wstępnych szacunków poniosły one łącznie straty w wysokości kilku tysięcy złotych.
Grozi mu do 15 lat więzienia
Do pierwszej kradzieży doszło pod koniec czerwca. Sprawca wszedł do jednego z krakowskich kościołów podczas mszy i usiadł w ławce za starszą panią. Kiedy ta uklękła, jej torebka pozostała na ławce. 23-latek sięgnął po nią, po czym błyskawicznie wyszedł z kościoła. Kobieta zgłosiła kradzież w najbliższym komisariacie, ale ponieważ sprawca siedział za nią, nie potrafiła opisać jego wyglądu.
23-latek usłyszał już zarzuty kradzieży, kradzieży kart bankowych, niszczenia i ukrywania dokumentów, do których posiadania nie był uprawniony, a także posługiwania się kartą oraz kradzieży z włamaniem (wypłacanie z karty). Wszystkie te czyny zostały popełnione w warunkach recydywy.
Podejrzany przyznał się do zarzutów. Grozi mu kara do 15 lat więzienia. Sąd zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące.
Jak ustalono, w styczniu 23-latek opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę za rozbój. Przez kilka miesięcy pracował dorywczo w okolicach Krakowa jako robotnik fizyczny, a gdy został zwolniony, wrócił do przestępczości.