Kradzież obrazów w Krakowie

Do mieszkania 70-letniej krakowianki w środę po południu przyszły dwie młode kobiety. Oferowały starszej pani i jej kuzynce zabiegi rehabilitacyjne. Rozmowa odbywała się w kuchni i według poszkodowanej trwała około kwadransa. Po wyjściu młodych kobiet właścicielka mieszkania stwierdziła, że brak czterech obrazów, srebrnej patery i pieniędzy - powiedział kom. Klimek.

Dwa ze skradzionych płócien pochodziły z XIX wieku. Jedno nieznanego autora przedstawiało młodą kobietę obejmującą ramieniem głowę barana. Drugi obraz to "Jeździec w kontuszu" Aleksandra Orłowskiego. Z mieszkania zniknęły także dzieła: Juliusza Studnickiego "Ułan przed wiejską chatą" oraz Jana Kopowskiego "Konie na łące na tle drzew". Właścicielka oszacowała swoje straty na 150 tys. zł. (mag)