Jan Paweł II - wielki polityk z małego państwa
O tym, że Jan Paweł II jest przywódcą duchowym świata katolików pamiętamy na codzień. Za to często umyka nam z oczu fakt, że papież jest również głową niezależnego państwa, że jest także politykiem, i to - w ocenie wielkich tego świata - politykiem o wymiarze absolutnie odstającym od skromnych terytorialnie rozmiarów Stolicy Piotrowej.
13.08.2002 | aktual.: 13.08.2002 18:39
Jan Paweł II zabiera głos w sprawach najważniejszych dla świata i stosunków międzynarodowych. Polacy pamiętają przede wszystkim jego udział w obaleniu komunizmu. Wielu analityków uważa, że słowa wypowiedziane podczas pamiętnej homilii na placu Zwycięstwa w Warszawie: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi; tej Ziemi były najważniejszym impulsem do powstania "Solidarności" - ruchu społecznego, który odmienił oblicze Europy.
Jednak zanim doszło do przemian ustrojowych, w Polsce ogłoszono stan wojenny. Jan Paweł II nie zawahał się odwiedzić ojczyzny w tym ponurym czasie.
Podczas pielgrzymki w 1983 roku dodawał otuchy rodakom mówiąc, że prawdziwe zwycięstwo nie jest zwycięstwem militarnym, tylko moralnym. Papież spotkał się podczas tej wizyty z przedstawicielami najwyższych władz PRL, m.in. z generałem Wojciechem Jaruzelskim. Wyraził wtedy swe najwyższe zatroskanie losem Polski i zdelegalizowanej "Solidarności".
Sześć lat później Polska była już wolnym krajem. Powitanie pierwszego prezydenta III Rzeczypospolitej - Lecha Wałęsy w Watykanie odbywało się według ceremoniału przysługującego głowom koronowanym. Zarówno w formie tej uroczystości, jak i w wygłoszonym wówczas przemówieniu, Jan Paweł II podkreślił znaczenie i wartość przemian ustrojowych w Polsce.
Zainteresowanie papieża ojczyzną nie zmalało po uzyskaniu przez nią niepodległości. W 1991 roku Ojciec Święty przypominał, że odzyskana wolność nie może obejść się bez prawdy. A w 1999 roku, podczas przemówienia w parlamencie, powiedział polskim politykom, że wprawdzie demokracja i wolny rynek zawierają duży potencjał dobra, ale przestrzegł przed ich idealizowaniem. Podkreślił, że mechanizmy demokratyczne nie mogą przesłonić godności jednostki ludzkiej.
W tym samym roku, na dawnym placu Zwycięstwa, przemianowanym na plac Piłsudskiego, przypomniał słowa wygłoszone dwadzieścia lat wcześniej: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze tej Ziemi".
Od dawna w nauce Jana Pawła II pojawia się, bardzo istotny obecnie dla Polaków, wątek zjednoczonej Europy. Papież podkreśla, że taka Europa powinna być Europą wartości, Europą Ducha. Nadzieję, że również podczas tej pielgrzymki padną z ust Ojca Świętego słowa dotyczące UE, wyraził kilka dni temu premier Leszek Miller.
W wymiarze ogólnoświatowym papież wypowiada się zdecydowanie przeciwko karze śmierci, za uwolnieniem więźniów politycznych, przeciw zbrojnemu rozwiązywaniu konfliktów. Czasem jego słowa politycy próbują wykorzystać do własnych celów. Tak było choćby podczas wizyty papieża w Syrii w 2001 r., kiedy prezydent Assad porównał sytuację narodu palestyńskiego do cierpień Chrystusa.
Papież nie dał się wciągnąć w tę rozgrywkę, jeszcze raz pokazując, że prowadzona przez niego polityka nie ma na celu poróżnienia narodów i osiągnięcia doraźnych korzyści, a prowadzić ma do jedności, wzajemnego poszanowania i wolności Ducha.(ck)