Bez łaski dla Długosza i Jagiełły

Sąd Apelacyjny w Krakowie negatywnie zaopiniował prośby o ułaskawienie dwóch byłych posłów SLD, skazanych za udział w tzw. przecieku starachowickim: Henryka Długosza i Andrzeja Jagiełły.

W związku z tym, pozostawił sprawę bez dalszego biegu - poinformował rzecznik Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Posiedzenie sądu w tej sprawie odbyło się w środę za zamkniętymi drzwiami. Nie uczestniczyli w nim skazani, którzy od 27 lutego odbywają karę w areszcie w Kielcach, ani ich obrońcy.

Ponieważ poprzednio Sąd Okręgowy w Kielcach również negatywnie zaopiniował prośby obu skazanych o ułaskawienie, Sąd Apelacyjny nie nadał sprawie dalszego biegu. W przypadku jeżeli jedna z opinii byłaby pozytywna, akta sprawy powędrowałyby do prokuratora generalnego, który by je przedstawił prezydentowi.

W listopadzie ub. roku Sąd Apelacyjny w Krakowie skazał Jagiełłę na rok, a Długosza na półtora roku więzienia w procesie dotyczącym przecieku tajnych informacji o planowanej akcji policji w Starachowicach. Trzeci skazany w tej sprawie, b. wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Zbigniew Sobotka został w grudniu ułaskawiony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - jego kara została złagodzona z 3,5 do jednego roku więzienia z warunkowym zawieszeniem na okres dwóch lat.

Również Jagiełło i Długosz wystąpili w grudniu do Kancelarii Prezydenta RP z prośbą o ułaskawienie. Prokuratura Krajowa skierowała prośby do sądów obu instancji orzekających w tej sprawie o ich zaopiniowanie.

Jak poinformował sędzia Wojciech Dziuban, decyzja krakowskiego sądu definitywnie kończy procedurę ułaskawieniową wszczętą przez obu skazanych w pismach do prezydenta RP z 12 i 13 grudnia. Ponowny wniosek skazani będą mogli złożyć po upływie roku - dodał Dziuban.

Osobno toczy się procedura kasacyjna, ponieważ obrońcy obu skazanych złożyli wnioski o kasację wyroku.

Jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa w sądzie, skazani powoływali się m.in. na to, że są niewinni, a kara jest zbyt surowa. Obrońca Długosza podnosił także argument, że jego klient został bezpodstawnie obciążony zeznaniami Jagiełły.

Do próśb o ułaskawienie dołączono kilkadziesiąt pism z wyrazami poparcia, m.in. byłych władz województwa świętokrzyskiego, obywateli powiatu starachowickiego, którzy uważają, że obaj skazani powinni zostać ułaskawieni. W dokumentacji przekazanej do sądu jest też pismo obywateli, którzy uważają, że byli posłowie nie powinni być ułaskawieni.

O tzw. aferze starachowickiej stało się głośno w 2003 r. Według ustaleń sądów w Kielcach i Krakowie, Sobotka uzyskał od ówczesnego komendanta głównego policji gen. Antoniego Kowalczyka informacje o akcji Centralnego Biura Śledczego przeciwko starachowickim przestępcom. Przekazał je następnie b. posłowi SLD Henrykowi Długoszowi, a ten Andrzejowi Jagielle (także b. posłowi SLD). Informacja o zamiarach policji dotarła następnie do dwóch samorządowców starachowickich i do osoby, podejrzewanej o kierowanie rozpracowywaną grupą przestępczą - Leszka S. Główny oskarżony w procesie grupy przestępczej, Leszek S. został nieprawomocnie skazany na 10 lat więzienia m.in. za nielegalne posiadanie i handel bronią, amunicją oraz narkotykami. Prawomocne wyroki za oszustwa ubezpieczeniowe otrzymali dwaj samorządowcy starachowiccy - znajomi Leszka S. - b. starosta Mieczysław Sławek i ówczesny wiceszef rady powiatu Marek Basiak. Obaj odbyli w całości kilkunastomiesięczne kary więzienia.

Za niepoinformowanie prokuratury o wycieku z MSWiA tajnych informacji o zaplanowanej akcji oraz wielokrotne składanie fałszywych zeznań i zatajanie prawdy przed kieleckim sądem odpowiada też b. komendant główny policji gen. Antoni Kowalczyk. Proces w tej sprawie dobiega końca.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Merz o spotkaniu Trump-Zełenski. Złe wieści dla Ukrainy
Merz o spotkaniu Trump-Zełenski. Złe wieści dla Ukrainy
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk