100 tys. zł za miejsce na cmentarzu
Zażarty bój o piwnicę grobową w zabytkowej części Cmentarza Rakowickiego w Krakowie stoczono w piątek w tamtejszym Zarządzie Cmentarzy Komunalnych. Zwycięzca zdobył ją za 100 tys. złotych. Aukcja dotyczyła pięciu wolnych grobów na najsłynniejszym krakowskim cmentarzu.
To druga w historii aukcja na terenie rakowickiej nekropolii. Poprzednia licytacja miała miejsce w 2006 roku, jednak ceny nie osiągnęły tak zawrotnego poziomu. Nie spodziewaliśmy się aż takich wyników- mówi Patrycja Ćwikła z ZCK. Cena jednej z licytowanych piwniczek grobowych wzrosła ponad dwukrotnie. W zeszłym roku było to tylko 20 tys. złotych powyżej ceny wywoławczej. Teraz rekord to 55 tys. złotych- dodaje Ćwikła.
Zainteresowanych kupnem miejsca w zabytkowej części cmentarza było 9 osób. Zlicytowały jednak tylko cztery piwnice. Jedną za 100 tys. zł i kolejne za 55 tys. zł, 51 tys. zł i za 46 tys. zł.
Na jedną nie było chętnych wcale, dlatego ta zostanie wystawiona na następnej aukcji. Cena wywoławcza na wszystkie pięć grobów była identyczna i wynosiła 45 tys. złotych. Można ją było podbijać o tysiąc złotych. Jednak tylko jedna z piwnic rozbudziła wielkie emocje i rozegrała się o nią prawdziwa bitwa. Licytowaliśmy akurat tę piwnicę, bo jest położona najbliżej od głównego wejścia na cmentarz- mówi Maria Lisowska-Dziuba, która wygrała licytację - poza tym mamy już jeden grobowiec w tej okolicy.
Zależało nam właśnie na tej lokalizacji - dodaje. Była to ostatnia aukcja tego typu, bo jak zapewnia Patrycja Ćwikła z zarządu cmentarzy komunalnych, opuszczonych miejsc na zabytkowym cmentarzu w zasadzie już nie ma. Kolejne licytacje dotyczyć więc będą tylko nowszych cmentarzy komunalnych, w Grębałowie czy Batowicach. Wolne miejsca na starym Cmentarzu Rakowickim są prawdziwą rzadkością. Żeby zostać tu pochowanym, należy być właścicielem rodzinnego grobowca lub zapłacić za miejsce spoczynku horrendalne pieniądze. Teraz pozostała jeszcze ta jedyna piwnica na Rakowicach, która nie została kupiona na wczorajszej aukcji. Ona też będzie wystawiona podczas kolejnego przetargu i najprawdopodobniej znajdą się na nią chętni. Do tej pory pod młotek szły groby, które były nieopłacane od wielu lat.
Dlatego zostały przekopane i wybetonowane. Odnalezione w nich szczątki złożono w masowej mogile. Teraz w gestii nowych właścicieli pozostaje wybór pomnika, który zwieńczy grobowiec. A wymogi stylistyczne w tej części cmentarza są bardzo rygorystyczne. Projekt pomnika musi zostać pozytywnie zaopiniowany przez miejskiego konserwatora zabytków. Gotowy pomnik musi pozostawać w zgodności stylistycznej z otaczającymi grobowcami. - Koszt budowy takiego pomnika może wynieść nawet ponad 10 tys. złotych - mówi Leszek Doniec, kamieniarz.
* Piotr Odorczuk*