ŚwiatKoronawirus z Chin. "Zakażeniu może ulec 60 proc. populacji świata"

Koronawirus z Chin. "Zakażeniu może ulec 60 proc. populacji świata"

Koronawirus doprowadził już do śmierci 1350 osób na całym globie. Chińskie władze potwierdziły, że jest już 242 kolejnych zgonów w prowincji Hubei. Jeden z najbardziej znanych epidemiologów na świecie prof. Gabriel Leung przewiduje, że gdyby nie zostały podjęte środki zapobiegawcze, epidemia koronawirusa 2019-nCoV mogłaby objąć 2/3 światowej populacji.

Koronawirus z Chin. "Zakażeniu może ulec 60 proc. populacji świata"
Źródło zdjęć: © Gallo Images | Kevin Frayer / Stringer
Radosław Opas

13.02.2020 | aktual.: 17.02.2020 10:50

Prof. Gabriel Leung to uznany na całym świecie naukowiec. Specjalista z uniwersytetu w Hongkongu pracował m.in. przy opanowywaniu epidemii SARS, której wybuch nastąpił w latach 2002/2003.

W specjalnym wywiadzie udzielonym brytyjskiemu dziennikowi "The Guardian" ekspert opowiedział o swoich obawach związanych z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

Koronawirus 2019-nCoV. Skala problemu jest ogromna

W opublikowanej rozmowie naukowiec odniósł się do słów wypowiedzianych przez szefa Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa.

Dyrektor generalny stwierdził niedawno, że przypadki zachorowań na koronawirusa, które wykryto poza granicami Chin, to tylko "wierzchołek góry lodowej".

Zobacz także: Koronawirus w Chinach

Prof. Gabriel Leung potwierdził także, że każdy zarażony jest w stanie przenieść chorobę średnio na 2,5 inne osoby. Jeśli wyliczenia te są zgodne z prawdą, ekspert zauważa, że mogłoby wtedy dojść do dramatycznej sytuacji na całym świecie. Liczba zarażonych oscylowałaby wówczas na poziomie od 60 do nawet 80 proc. całkowitej ludności świata.

- Sześćdziesiąt procent światowej populacji to okropnie duża liczba - powiedział Leung w rozmowie z "The Guardian". Dodał także, że wynik ten ostatecznie nie musiałby być wcale tak duży, jednak nie jest to niemożliwe.

- Czy 60-80 proc. mieszkańców Ziemi może się zarazić? Może nie. Może to będzie przychodzić falami. Może wirus skorzysta na tym, że jego śmiertelność jest niska - gdyby bowiem zabijał każdego na drodze, sam by zginął - stwierdził prof. Leung.

Koronawirus z Chin. Zginęło już 1350 osób

Władze Chińskiej Republiki Ludowej poinformowały, że w środę odnotowano kolejnych 14 840 nowych przypadków zakażeń. Łącznie lekarze wykryli koronawirusa już u 48 206 osób.

Epidemia oprócz Chin dotknęła około 30 innych krajów na świecie. Wśród nich znajdują się też państwa z Europy. Koronawirusa stwierdzono m.in. w Niemczech, Francji czy we Włoszech. Przypadek potwierdzono też w USA.

Poza granicami Chin zginęły dwie osoby – jedna na Filipinach i w Hongkongu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (216)