Koronawirus w USA. Kolejny dobowy rekord nowych zakażeń. Prawie 130 tys. ofiar śmiertelnych
W USA odnotowano kolejny rekord zachorowań na COVID-19. W ciągu ostatniej doby zdiagnozowano aż 55 274 nowych przypadków. Zwiększyła się też liczba ofiar śmiertelnych - zmarło 649 osób zakażonych koronawirusem.
03.07.2020 | aktual.: 27.07.2020 08:53
Najnowsze dane dotyczące liczby zakażeń koronawirusem w USA przekazali analitycy z Johns Hopkins University. Ogłoszono, że w całym kraju od początku wybuchu epidemii stwierdzono 2 739 092 przypadków koronawirusa.
Przez ostatnią noc do bilansu zachorowań dodano aż ponad 55 tys. zakażeń, co stanowi nowy dzienny rekord w Stanach Zjednoczonych. Poprzedni stwierdzono w środę, zakaziło się wtedy 51 174 osób.
Odsetek testów z wynikiem pozytywnym rośnie w 36 z 50 stanów. Trudna sytuacja panuje m.in. w Teksasie, gdzie władze od piątku nakazały noszenie maseczek w miejscach publicznych. W ciągu ostatnich 14 dni odsetek badanych tam osób, u których zdiagnozowano koronawirusa, wzrósł z 8 do 14,5 proc.
- Jesteśmy w stanie nie zamykać firm i dalej rozwijać naszą gospodarkę, aby Teksańczycy mogli nadal zarabiać, ale wymaga to od nas wszystkich chronienia siebie nawzajem - stwierdził gubernator Teksasu Greg Abbott.
USA. Koronawirus nie odpuszcza
Dużą część liczby nowych przypadków zakażenia odnotowano na Florydzie. W ciągu ostatniej doby na COVID-19 zachorowało tam ponad 10 tys. osób.
- Jesteśmy już w momencie, w którym wirus rozprzestrzenia się tak szybko, że jest mało miejsca na błąd - dodał gubernator Abbott.
Dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych prof. Anthony Fauci przekazał, że "USA nie idą w dobrym kierunku". Amerykański ekspert dodał, że ograniczenie rozwoju epidemii jest możliwe jedynie przy zastosowaniu środków ostrożności.
Łącznie w USA z powodu koronawirusa zmarło 128 677 ludzi.