Koronawirus w Polsce. Adam Niedzielski wyjaśnia, dlaczego nie zdejmujemy obostrzeń

- To jest kwestia pewnych dowodów naukowych - powiedział minister zdrowia. Adam Niedzielski przekonuje, że decyzje dotyczące utrzymania większości obostrzeń, m.in. na siłowniach i restauracjach, mają swoje podstawy. Polityk przyznał również, że wykryto kolejne przypadki nowej mutacji koronawirusa w Polsce. I powiedział, kiedy najwcześniej uczniowie będą mogli wrócić do szkół.

Koronawirus w Polsce. Minister zdrowia Adam Niedzielski przyznał, że sytuacja epidemiczna w Polsce jest ustabilizowana
Koronawirus w Polsce. Minister zdrowia Adam Niedzielski przyznał, że sytuacja epidemiczna w Polsce jest ustabilizowana
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Magdalena Nałęcz-Marczyk

01.02.2021 08:55

- Decyzje, które podejmowaliśmy, są bardzo trudne. W zasadzie jak patrzymy na naszą sytuację, to mamy ją ustabilizowaną - przyznał w rozmowie z RMF FM Adam Niedzielski.

Minister zdrowia zapowiedział, że ma już raport dotyczący przypadków COVID-19 w Polsce za niedzielę. W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformuje o "raptem 2,5 tys. przypadków".

Niedzielski wyjaśniał też, że ostrożność związana ze zdejmowaniem obostrzeń wynika z "bazowania na wynikach badań, które przeprowadzono w USA i które pokazują, jak wygląda transmisja wirusa". Jak zaznaczył, chodzi o prestiżowy magazyn "Nature".

Zgodnie z nimi najmniejsze prawdopodobieństwo zakażenia występuje w miejscach publicznych. - To jest kwestia pewnych dowodów naukowych - powiedział. I dodał "w sklepie nasze interakcje trwają 30 sekund". Minister podkreślił, że w restauracji przebywamy nawet do godziny czy półtorej bez maseczki, prowadzimy również rozmowy, które zwiększają transmisję koronawirusa. - To samo można powiedzieć o siłowni, gdzie się przebieramy, pocimy - dodał.

Niedzielski wypowiedział się na temat powrotu do szkół. Minister chce, by powtórzono badania przesiewowe u nauczycieli klas I-III. W jego ocenie powrót do szkół starszych uczniów do klas nastąpi jednak nie wcześniej niż w marcu.

Koronawirus w Polsce. Adam Niedzielski komentuje "delikatne pytanie" ws. szczepionek

Minister zdrowia w rozmowie przyznał, że spadek liczby badań kontrolnych jest bardzo niepokojącym zjawiskiem. - Musimy zmniejszyć część opieki zdrowia przeznaczoną na COVID - przyznał Niedzielski.

I podkreślił, że "dostawy szczepionek się rozpędzają", jednak na prawdziwy wzrost liczby preparatów w Polsce możemy liczyć raczej dopiero w drugim kwartale tego roku. W trakcie wywiadu minister został zapytany o próby kupienia szczepionek poza umową z UE.

- To bardzo delikatne pytanie. Mogę powiedzieć, że na pewno robiliśmy rozeznanie rynku (…). Żadna transakcja nie została przeprowadzona - stwierdził.

Niedzielski wypowiedział się również na temat zagrożeń związanych z nowymi doniesieniami dotyczącymi koronawirusa. - Z informacji, które zbierałem, wynika, że nowe mutacje, o których jest głośno w mediach, jednak są zabezpieczone szczepieniem - stwierdził.

I przyznał, że powolne zdejmowanie kolejnych obostrzeń i brak powrotu do stref wynika z "innych ryzyk, które trzeba brać pod uwagę". - Jak wyjaśnił, chodzi o "nowe mutacje". I podkreślił, że wczoraj otrzymał informację o "wyłapaniu kolejnych 5" przypadków nowej mutacji w Polsce.

Niedzielski podkreślił, że ostateczne decyzje dotyczące działań w epidemii są zawsze podejmowane przez premiera.

Źródło: RMF FM

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (123)