Koronawirus. Stanisław Karczewski zakażony

"Tym razem prosto z covidowego owego łóżka: covid przebiega różnorodnie, podstępnie i zaskakująco" (pisownia oryginalna - przyp. red.) - napisał Stanisław Karczewski we wpisie na Twitterze.

Dodał, że z ludzkiego życia kpią ci, którzy kwestionują tę chorobę, zachęcają do nieprzestrzegania zaleceń.

Do tej grupy zaliczył też osoby organizujące manifestacje i zachęcające do uczestnictwa w takich wydarzeniach.

Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Zdumiewający komentarz wiceministra Waldemara Kraski. Zachęca Polaków do wolontariatu

O rozprzestrzenianiu się koronawirusa Stanisław Karczewski mówił już wcześniej podczas wywiadów prasowych.

- Wszyscy widzieliśmy, jak wyglądały te demonstracje. Były jak COVID-party. Młodzi ludzie w większości nie będą mieli poważnych problemów, ale przeniosą wirusa do domu, do swoich rodziców czy dziadków - mówił senator PiS na początku listopada.

Były marszałek Senatu jest chirurgiem ogólnym, zatrudnionym w Szpitalu Rejonowym w Nowym Mieście nad Pilicą. Wiosną zgłosił się tam do pracy na oddziale z chorymi na COVID-19.

W połowie października szeroko komentowane były słowa Karczewskiego na temat sposobu ochrony przed wirusem.

- "Jedno jabłko z wieczora i nie ma doktora". Zachęcam do jedzenia owoców, aktywności fizycznej. Polecam dwa jabłka - stwierdził w RMF FM były marszałek Senatu.

- To zdanie było wyrwane z kontekstu. Musimy dbać o swoje zdrowie, aby wzmacniać układ immunologiczny - to zupełnie naturalne. Jako lekarz bardzo często promuję zdrowy tryb życia, zdrowe odżywianie. Tu nie było żadnej niezręczności - zastrzegał senator PiS Stanisław Karczewski w programie "Tłit" Wirtualnej Polski.

Badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 24 051 osób - poinformowało w piątek Ministerstwa Zdrowia. Przekazano również, że zmarło 419 osób.

Od początku pandemii w Polsce odnotowano 665 547zakażeń SARS-CoV-2 i 9499 zgonów z powodu COVID-19.