Koronawirus. Przemysław Czarnek odpowiada Jerzemu Owsiakowi

Wpis Jerzego Owsiaka w sprawie przekształcania łóżek zakupionych przez WOŚP na łóżka służące walce z pandemią wywołał falę komentarzy. Poparcia dla decyzji fundacji udzieliła m.in. Koalicja Obywatelska. Jednak nie wszystkim przypadła ona do gustu.

Owsiak w dwóch wpisach na Facebooku poinformował o decyzji WOŚP oraz wytłumaczył dlaczego nie ma zgody fundacji na przekazanie łóżek kupionych przez WOŚP dla konkretnych oddziałów na rzecz walki z pandemią koronawirusa. Prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy podkreślił, że zarówno geriatria, jak i psychiatria dziecięca, dla których fundacja zakupiła łóżka, są w Polsce w fatalnym stanie.

Ponadto Jerzy Owsiak zaznaczył, że za zaopatrzenie polskich szpitali w łóżka i inny sprzęt medyczny odpowiada przede wszystkim rząd. "Szanowni Państwo, Fundacja już w marcu nie czekając na nikogo stanęła do walki z koronawirusem. Jeśli zajdzie taka konieczność, nie będziemy zastanawiali się ani chwili, żeby pomóc potrzebującym, ale z pełną odpowiedzialnością oświadczam, że dzisiaj nie możemy zastępować działań systemowych. Jeśli one się wyczerpią - zawsze możecie na nas liczyć. Powtarzam - jeśli działania systemowe się wyczerpią" - napisał.

Na decyzję Owsiaka zareagował nowy minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, który sam przechodził zakażenie koronawirusem.

"Czy to prawda Panie Jerzy Owsiak? Dwa specjalistyczne łóżka bezczynnie stojące w jednym szpitalu wojewódzkim nie mogą być przekazane do drugiego szpitala wojewódzkiego, gdzie służyłyby chorym? Dlaczego? Pan też w opozycji?" - pytał Czarnek na Twitterze