Koronawirus. Dr Paweł Grzesiowski o epidemii w Polsce. "Szczyt jeszcze przed nami"

Koronawirus. Dr Paweł Grzesiowski był pytany o to, czy wybory prezydenckie 2020 mogą stanowić zagrożenie epidemiczne. Wirusolog stwierdził również, że szczyt zachorowań w Polsce jest dopiero przed nami.

Koronawirus. Dr Paweł Grzesiowski o epidemii w Polsce. "Szczyt jeszcze przed nami"
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

24.04.2020 | aktual.: 24.04.2020 09:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dr Paweł Grzesiowski, immunolog, ekspert profilaktyki zakażeń ze Szkoły Zdrowia Publicznego był gościem na antenie RMF FM. Specjalista był pytany m.in. o wybory prezydenckie 2020. Czy koronawirus może utrzymać się na kopercie z pakietem wyborczym?

- Szansa na to, żeby wirus przetrwał i dostał się na kopertę, jest niewielka - przyznał dr Grzesiowski. - By się zarazić ktoś musiałby - moim zdaniem - świadomie na list nakasłać, a potem odbiorca polizać - tłumaczy ekspert. Jednocześnie wirusolog dodaje, że cały proces głosowania będzie przypominać organizację imprezy masowej, biorąc pod uwagę grupę ludzi zaangażowanych w wybory 2020.

Koronawirus. Kiedy szczyt epidemii w Polsce?

Podczas radiowej rozmowy pojawiło się również pytanie o to, w którym momencie epidemii jest Polska. - Jesteśmy w grupie krajów, gdzie liczba zakażeń nie przekroczyła 20 tys. Dopiero przekroczyliśmy 10. Przed nami jest dopiero szczyt zachorowań. Wiemy, że w tej pierwszej fali epidemicznej zarazi się 150-200 tys. ludzi. U nas to jeszcze nie nastąpiło - wskazał dr Paweł Grzesiowski.

I dodaje, że "w rzeczywistości zakazi się pewnie kilka milionów". - To jest oczywiste - powiedział wirusolog, podkreślając, że "8 osób na 10 w ogóle nie wie, że choruje". Jako przykład podał Francję, gdzie zdiagnozowano około 180 tysięcy przypadków koronawirusa. Jednak są to jedynie wykryte zachorowania.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

- Tych, których rzeczywiście wirus zakaził jest nawet 50 razy więcej. 80 proc. chorych nie wie, że jest zakażonych - tłumaczył dr Grzesiowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (186)