Korea Północna umieściła satelitę na orbicie. Niepokój w NATO
Korea Północna umieściła na orbicie swojego pierwszego satelitę szpiegowskiego. Analitycy są zaniepokojeni. Zareagował także szef NATO, który potępił te działania. "Podnosi to napięcie i stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa regionalnego i międzynarodowego" - przekazał Jens Stoltenberg.
Korea Północna poinformowała w środę o wystrzeleniu rakiety Chollima-1, która wyniosła na ziemską orbitę satelitę Malligyong-1. Start obserwował przywódca KRLD Kim Dzong Un. Podkreślono, że kraj zamierza wysłać kolejne satelity.
Działania Pjongjangu wywołały zaniepokojenie wśród przywóców państw oraz analityków. Premier Japonii Fumio Kishida potępił działania Korei Północnej, przekonując, że to narusza bezpieczeństwo Japończyków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jeśli to zadziała (satelita), zwiększy to możliwości wojskowego dowództwa, kontroli, komunikacji oraz wywiadu. Poprawiłoby to zdolność Północy w dowodzeniu swoimi siłami - mówił w rozmowie z CNN Carl Schuster, były dyrektor operacji we Wspólnym Centrum Wywiadowczym Dowództwa Stanów Zjednoczonych na Pacyfiku.
NATO: awanturnicze zachowanie
Do sprawy odniosło się NATO. "Zdecydowanie potępiam wystrzelenie przez Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną satelity wojskowego z wykorzystaniem technologii rakiet balistycznych, co stanowi naruszenie wielu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Podnosi to napięcie i stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa regionalnego i międzynarodowego" - czytamy w opublikowanym oświadczeniu sekretarza generalnego Sojuszu Jensa Stoltenberga.
"Korea Północna musi zaprzestać swojego awanturniczego zachowania, porzucić swój program nuklearny i balistyczny oraz w dobrej wierze zaangażować się w dyplomację. NATO solidaryzuje się z naszymi partnerami w regionie: Republiką Korei, Japonią, Australią i Nową Zelandią" - zadeklarował Stoltenberg.
Czytaj więcej: