Korea Północna szykuje "niespodziankę". Seul ostrzega Kim Dzong Una
Seul ostrzegł Koreę Północną przed wystrzeleniem satelity szpiegowskiego. Zagrożono wdrożeniem środków odwetowych. Na szali spoczywa międzykoreańska umowa pokojowa.
Wojsko Korei Południowej ostrzegło Koreę Północną, aby ta nie kontynuowała planowanego wystrzelenia wojskowego satelity szpiegowskiego - informuje ABC News. Zasugerowano, że w przeciwnym wypadku Seul może zawiesić umowę pokojową z 2018 r. Przewiduje się, że rząd Kim Dzong Una chce uruchomić satelitę jeszcze w tym tygodniu. Byłaby to już trzecia próba. Dwie nieudane miały miejsce na początku tego roku.
Dyrektor operacyjny w sztabie Wspólnych Sił Zbrojnych (JCS), Kang Ho-pil, wezwał Koreę Północną do natychmiastowego anulowania trzeciej próby uruchomienia urządzenia. - Jeśli Korea Północna się nie wycofa, nasze wojsko wdroży niezbędne środki w celu ochrony życia i bezpieczeństwa ludzi - powiedział Kang w oświadczeniu telewizyjnym. Z kolei minister obrony Korei Południowej, Shin Won-sik powiedział w mediach, że rząd spodziewa się umieszczania statku na orbicie jeszcze w tym miesiącu. Podkreślił, że Seul i Stany Zjednoczone cały czas monitorowały ruchy Korei Północnej.
Rada Bezpieczeństwa ONZ zakazała wystrzeliwania przez Koreę Północną jakichkolwiek satelitów w obawie przed potajemnym testowaniem technologii rakietowej. Kang Ho-pil uważa, że chociaż Pjongjang potrzebuje satelity szpiegowskiego, aby usprawnić monitorowanie Seulu, ukrytym celem jest również wzmocnienie programu rakiet dalekiego zasięgu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Korea Południowa uważa, że Kim Dzong Un korzysta z rosyjskich technologii, które umożliwiają wzmocnienie zdolności nuklearnych, w zamian za dostawy broni konwencjonalnej, z której Rosja korzysta w Ukrainie. Moskwa i Pjongjang nie potwierdziły zawarcia rzekomej umowy o transferze broni.
Władze wojskowe nie określiły dokładnie jakie kroki podejmie Korea Południowa w odwecie za start satelity. Dyrektor operacyjny JCS, Kang Ho-pil, zasugerował jednak, że rozważane jest wznowienie obserwacji powietrznej i ćwiczeń z użyciem ostrego ognia na obszarach przygranicznych. Takie działania stanowiłyby naruszenie umowy pokojowej. Podczas poniedziałkowej odprawy Kang przypomniał, że Pjongjang złamał postanowienia porozumienia wojskowego ponad 3400 razy.
Źródło: ABC News, AP, The Korea Times