Korea Północna: spotkanie rodzin rozdzielonych przez wojnę koreańską

Ponad stu obywateli Korei Południowej bierze udział na terenie Korei Północnej w spotkaniu członków rodzin rozdzielonych od czasów wojny koreańskiej z lat 1950-53. To pierwsze takie wydarzenie od 2010 roku. Spotkania mają potrwać do 25 lutego.

Li Jong Sil z Korei Południowej i jej siostra Li Dzong Sil z Korei Północnej
Źródło zdjęć: © AFP | Yonhap

Rozdzielone przez wojnę rodziny spotykają się w Górach Diamentowych (Kumgang-san), niedaleko linii demarkacyjnej rozdzielającej koreańskie państwa. Z informacji agencji Associated Press wynika, że do Korei Północnej przyjechało 82 mieszkańców Południa w towarzystwie 58 członków swych rodzin. W Górach Diamentowych oczekiwało ich 180 krewniaków z Korei Północnej.

Pjongjang zażądał, aby w trakcie rozmów rodziny nie poruszały tematów politycznych. Wcześniej władze Korei Północnej groziły przełożeniem terminu spotkania rozdzielonych rodzin w związku z planami przeprowadzenia manewrów wojskowych przez Koreę Południową i Stany Zjednoczone, jednak Seul odmówił zmiany daty ćwiczeń wojskowych zaplanowanych na 24 lutego.

Tylko nieliczni mogą liczyć na spotkanie

Mimo zawartego w 1953 roku rozejmu oba państwa koreańskie są nadal formalnie w stanie wojny, a napięcie między nimi wyraźnie wzrosło po dokonanej w lutym ubiegłego roku trzeciej północnokoreańskiej próbie nuklearnej.

W wyniku wojny koreańskiej rodziny milionów Koreańczyków zostały rozłączone i znalazły się po dwóch stronach silnie strzeżonej granicy. Od 2000 roku rodziny mogą spotykać się pod egidą Czerwonego Krzyża i od tego czasu z tej możliwości skorzystało ponad 20 tys. Koreańczyków.

W Korei Południowej ok. 71 tys. ludzi, z których ponad połowa ma więcej niż 80 lat, jest wpisanych na listę oczekujących na spotkanie z bliskimi, mieszkającymi po północnej stronie granicy. Szczęśliwcy wybierani są w losowaniu.

Jednak za każdym razem możliwość spotkania trafia się tylko kilkuset osobom. Większość nie wie nawet, czy ich krewni nadal żyją, ponieważ mieszkańcy obu państw koreańskich nie mogą utrzymywać żadnych kontaktów listownych, e-mailowych czy telefonicznych.

Wybrane dla Ciebie

Pełczyńska-Nałęcz wicepremierem? "Była w szoku"
Pełczyńska-Nałęcz wicepremierem? "Była w szoku"
SOR oferuje 100 tys. zł. Lekarzy brak
SOR oferuje 100 tys. zł. Lekarzy brak
Talibowie odcięli internet. "Walka z niemoralnością"
Talibowie odcięli internet. "Walka z niemoralnością"
Świńskie łby przed meczetami. 11 Serbów w rękach policji
Świńskie łby przed meczetami. 11 Serbów w rękach policji
Hamas rozważa plan Trumpa. Są pierwsze głosy
Hamas rozważa plan Trumpa. Są pierwsze głosy
Europejscy przywódcy chwalą Trumpa. "Hamas powinien się zgodzić"
Europejscy przywódcy chwalą Trumpa. "Hamas powinien się zgodzić"
"To może być szokujące". Merz zabrał głos ws. Rosji
"To może być szokujące". Merz zabrał głos ws. Rosji
Ziobro przed komisją śledczą. Zdawkowy komentarz Tuska
Ziobro przed komisją śledczą. Zdawkowy komentarz Tuska
Rosja nie chce "zapobiegać torturom". Putin zatwierdził nowe prawo
Rosja nie chce "zapobiegać torturom". Putin zatwierdził nowe prawo
Wyniki Lotto 29.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 29.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Estoński ekspert: Polska już jest militarną potęgą Europy
Estoński ekspert: Polska już jest militarną potęgą Europy
Netanjahu po spotkaniu z Trumpem. Mówi o "punkcie zwrotnym"
Netanjahu po spotkaniu z Trumpem. Mówi o "punkcie zwrotnym"