Kontrowersyjny zakaz w Chinach. Decyzja po śmierci 21 biegaczy
Chiny wprowadzają kontrowersyjny zakaz. Chodzi o organizację ultramaratonów oraz biegów przełajowych. Decyzja o zakazie tych biegów zapadła po śmierci 21 biegaczy, którzy brali udział w ultramaratonie górskim w północno-zachodniej części kraju.
Klamka zapadła. Chiny zakazują do odwołania organizacji ultramaratonów oraz biegów przełajowych. Decyzja zapadła po tragicznym w skutkach ultramaratonie, który miał miejsce pod koniec maja. Zginęło wtedy 21 biegaczy.
Chiny zakazują ultramaratonów i biegów przełajowych
Zakaz rządu Chin obejmuje nie tylko ultramaratony i biegi przełajowe, ale też latanie w kombinezonach.
Jak poinformowała w komunikacie Generalna Administracja Sportu, decyzja obejmuje wszystkie te sporty ekstremalne, w których brakuje odpowiedniego organu nadzoru oraz ustalonych zasad bezpieczeństwa.
Administracja podkreśliła przy tym, że będzie przyglądać się wszelkim zawodom. Celem i założeniem Chin jest zwiększenie bezpieczeństwa we wszystkich rywalizacjach sportowych.
Dodatkowo polecono wszelkim samorządom, by nie organizować żadnych imprez sportowych, "chyba że jest to konieczne", przed 1 lipca - tego dnia przypada stulecie istnienia Chińskiej Partii Komunistycznej. Zakazem objęte może być nawet 25 proc. wszystkich imprez biegowych w Chinach.
21 ofiar ultramaratonu. Chiny oburzone
Śmierć 21 biegaczy w czasie ultramaratonu w Ganzu wywołała w Chinach powszechne oburzenie. Opinia publiczna zarzuca organizatorom zlekceważenie zasad bezpieczeństwa. Podkreśla się, że większość z ofiar, wybitnych biegaczy długodystansowych, zmarła z powodu wychłodzenia na skutek załamania pogody.
Znawcy tematu zwracają też uwagę na fakt, że dużą część ultramaratonów i ekstremalnych biegów przełajowych odbywa się na prowincjach, które są dużo uboższe i gorzej zorganizowane niż kantony centralne i przemysłowe, które są bogato zaopatrzone w odpowiednią infrastrukturę.
Źródło: CNN