Konstanty Radziwiłł: nie powinno być cesarskich cięć na żądanie
- Nie ma mowy o tym, by realizować program cięć cesarskich na żądanie – stwierdził Konstanty Radziwiłł. W ten sposób minister zdrowia skomentował informację, że w Polsce przez cesarskie cięcie rodzi się już około 43 proc. dzieci.
- Lepszym rozwiązaniem, tam gdzie mamy do czynienia z fizjologią i wszystko jest dobrze, jest poród naturalny - zarówno dla mamy, jak i dla dziecka - mówił minister w programie "Jeden na jeden" w TVN24.
Jednocześnie podkreślał, że wszędzie tam, gdzie kobieta oczekuje znieczulenia przy porodzie, "powinno ono być jej zapewnione".
Konstanty Radziwiłł powiedział także, że zlecił kontrolę przypadku ze Świebodzina, gdy miano odmówić pacjentce cesarskiego cięcia. Po kilkunastogodzinnym porodzie dziecko zmarło. Szef resortu zdrowia zadeklarował, że jeśli doszło do nieprawidłowości to winni zostaną ukarani.
Sieć szpitali zredukuje kolejki
Minister zdrowia zapewnił też, że niektóre kolejki w szpitalach zostaną zmniejszone, a część z nich może nawet zniknąć, jak zadziała w październiku sieć szpitali.
Według Konstantego Radziwiłła, mniejsze kolejki będą do szpitalnych oddziałów ratunkowych, przy których zostaną utworzone przychodnie nocnej i świątecznej opieki lekarskiej. Na mocy nowych przepisów właśnie tam mają być kierowani wszyscy lżej chorzy.
Zdaniem ministra zdrowia kampania przeciw sieci szpitali jest prowadzona przez tych, którzy mogą na tym stracić, bo wokół służby zdrowia "narosło sporo interesów". - Nie widzę najmniejszego powodu, aby straszyć ludzi tym, że w związku z wejściem w życie ustawy o sieci szpitali dojdzie do jakiegokolwiek pogorszenia opieki. Jeśli ktoś się może bać, to ci, którzy robią nieuczciwe interesy w służbie zdrowia – podkreślał Konstanty Radziwiłł.