Konflikty w otoczeniu Dudy. "Mastalerek wyskoczył do mnie z rękami"
Były współpracownik Andrzeja Dudy Marcin Kędryna opisuje, że w środowisku prezydenta dochodziło do licznych wewnętrznych konfliktów. Raz agresywnie miał się wobec niego zachować Marcin Mastalerek. "Wyskoczył do mnie z rękami i zaczął – używając wyrazów powszechnie uważanych za obelżywe – wydzierać się, że nie pozwala mi się tak traktować" - napisał Kędryna w portalu Wszystko Co Najważniejsze.
Co musisz wiedzieć?
- Marcin Kędryna, były doradca prezydenta, opowiedział o konfliktach w Pałacu Prezydenckim, szczególnie z Marcinem Mastalerkiem.
- Kędryna twierdzi, że Mastalerek raz "wyskoczył do niego z rękami" i zaczął go obrażać.
- "Mam go za politycznego anty-Midasa" - napisał Kędryna.
Były doradca i dyrektor biura prasowego Andrzeja Dudy Marcin Kędryna w artykule dla portalu Wszystko Co Najważniejsze opisywał, że pierwsza kadencja była pełna wewnętrznych konfliktów. Według Kędryny Duda osiągał sukcesy wbrew swoim ministrom, a nie dzięki nim. Sytuacja zmieniła się, gdy współpracownikiem prezydenta został Jakub Kumoch.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co się dzieje z Hołownią? Poseł Polski 2050: chyba jest na urlopie
Agresywne zachowanie Mastalerka. "Wyskoczył do mnie z rękami"
"Wpływu na Kumocha na prezydenckie decyzje nie mógł zdzierżyć Marcin Mastalerek, który sam chciał taki wpływ zmonopolizować. Plotki o przepychance w pociągu do Kijowa plotkami raczej nie są" - opisuje Kędryna, nawiązując do doniesień o rękoczynach, do jakich miało dojść w 2022 roku.
"O tym, że Mastalerka stać na agresywne zachowania, wiem – jak to mówią – z autopsji. W 2019 roku, na górnym korytarzu prawego skrzydła Pałacu Prezydenckiego, wyskoczył do mnie z rękami i zaczął – używając wyrazów powszechnie uważanych za obelżywe – wydzierać się, że nie pozwala mi się tak traktować" - napisał Kędryna.
"Sprawa była o tyle ciekawa, że w całym moim życiu rozmawiałem z nim chyba raz i to przez moment. Kiedy próbowałem pytać, o co mu chodzi, krzyczał, żebym nie pytał, o co mu chodzi. Sytuacja nieco paranoiczna" - napisał.
"Marcin Mastalerek wywrzeszczał jedno logiczne zdanie. Że nie będę go traktował jak Szefernakera. I tu muszę przyznać, że wykazał się talentem profetycznym, gdyż mam go za politycznego anty-Midasa. W znaczeniu: cokolwiek dotknie, to spieprzy. Co najlepiej widać po jego własnej politycznej karierze. Za to Paweł Szefernaker jest dla mnie jednym z lepszych polityków jego pokolenia. To też ciekawe. Zastępuje Mastalerka na stanowisku Szefa Gabinetu. O ile działalność Mastalerka polegała na zwykle skutecznym mamieniu dziennikarzy, którym trudno się było później przyznać, że dali się Mastalerkowi zrobić w konia, to Szefernaker woli pracować w ciszy. A jak się do czegoś zabierze, to jest pieruńsko skuteczny" - napisał Kędryna.
Czytaj więcej: