Komorowski zaprosi Miedwiediewa do Polski
Jest smutnym paradoksem, że śmierć tak wielu wybitnych Polaków staje się katalizatorem na rzecz polepszenia stosunków polsko-rosyjskich. Gdyby się to powiodło, byłoby to wypełnieniem testamentu tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem - mówi marszałek Sejmu pełniący obowiązki głowy państwa i zarazem kandydat na prezydenta Bronisław Komorowski, w rozmowie z "Polską The Times".
08.05.2010 | aktual.: 10.05.2010 10:20
Marszałek chce przede wszystkim podziękować za zaangażowanie strony rosyjskiej w działania związane ze skutkami katastrofy prezydenckiego samolotu. Zasugeruje również w rozmowie z prezydentem Miedwiediewem pewne działania w sprawie śledztwa prokuratury rosyjskiej, które są ważne dla polskiej opinii publicznej.
"Zależy mi również na tym, byśmy znaleźli czas, by porozmawiać o przyszłości naszych relacji, czyli także o perspektywach współpracy gospodarczej". Na pytanie gazety, czy zaprosi rosyjskiego prezydenta do złożenia oficjalnej wizyty w Polsce, Komorowski odpowiada: "O tym rozmawialiśmy już na Wawelu i zostało to przyjęte ze zrozumieniem".
Pełny zapis rozmowy z marszałkiem Sejmu publikuje "Polska The Times".